Afganistan: Talibowie twierdzą, że zestrzelili amerykański samolot
Talibowie poinformowali dzisiaj, że zestrzelili niezidentyfikowany samolot amerykański. Zestrzelenie miało nastąpić na zachód od Mazar-i-Sharif, dużego miasta w rękach talibów, na północy Afganistanu. Pentagon temu zaprzeczył. - Żaden samolot nie został zestrzelony do godz. 8.15 (14.15 czasu polskiego) - zapewniła rzeczniczka Pentagonu, Victoria Clarke.
Talibowie twierdzą również, że zdołali dzisiaj rano odeprzeć wielką ofensywę zbrojnej opozycji z Sojuszu Północnego po intensywnych bombardowaniach sił USA na północy kraju - podała agencja Afghan Islamic Press.
W czasie trzygodzinnych walk talibowie obronili swoje pozycje w pobliżu Dara-i-Suf w prowincji Samangan. Brak potwierdzenie tych informacji z niezależnych źródeł. - Siły opozycyjne nie mogły posunąć się naprzód nawet o centymetr. Na linii frontu nie ma żadnych zmian - oświadczył afgańskiej agencji rzecznik talibów. W rejonie Samangan działania zbrojne przeciwko talibom prowadzi jeden z najbardziej znanych regionalnych liderów Afganistanu, uzbecki generał Raszid Dostum. Afgańska agencja przypomina, że pozycje talibów wokół Dara-i-Surf były w okresie minionych dwóch tygodni przedmiotem bombardowań sił amerykańskich.
Opozycja zaprzecza doniesieniom talibów
Afgański opozycyjny Sojusz Północy zaprzeczył dzisiaj doniesieniom talibów, którzy twierdzą, że zatrzymali kolejną ofensywę jego sił. - Kompletne kłamstwo. Nie zaatakowaliśmy ich - powiedział rzecznik Sojuszu Mohammad Aszraf, który dodał, że opozycja wciąż czeka na najdogodniejszy moment do przypuszczenia ataku na talibów.
Amerykańscy obywatele w rękach talibów?
Talibski ambasador w Pakistanie powiedział dzisiaj, że jego kraj przetrzymuje kilku obywateli amerykańskich. - Mamy u siebie kilku Amerykanów. Zostali oni aresztowani - powiedział mułła Abdul Salam Zajef na konferencji prasowej. - Ich tożsamość nie została jak dotychczas ustalona. Trwa w tej sprawie śledztwo - dodał. Ambasador powiedział, że nie wie, gdzie i kiedy Amerykanie zostali aresztowani. Niektóre media twierdziły, że dostali się do niewoli wraz z legendą mudżahedinów, dawnym dowódcą frontu kabulskiego w czasie wojny z Sowietami Abdulem Haqiem.
List bin Ladena do pakistańskich muzułmanów
Osama bin Laden wystosował list wzywający pakistańskich muzułmanów do obrony islamu przeciwko - jak to określił - chrześcijańskiej krucjacie. Odręcznie napisany po arabsku list zaprezentowała dzisiaj katarska telewizja Al-Dżazira, twierdząc, że jest on podpisany przez saudyjskiego miliardera, obwinianego przez USA o zamachy z 11 września.
Zbombardowana elektrownia
Tymczasem samoloty amerykańskie przystąpiły minionej nocy do kolejnych bombardowań celów wojskowych talibów. Tym razem naloty przeprowadzono w pobliżu granicy z Tadżykistanem. Amerykańskie bomby uszkodziły największą zaporę wodną w Afganistanie i elektrownię, odcinając dwa duże miasta od prądu.
Jak zapewnia Pentagon, w wyniku amerykańskich nalotów na Afganistan przerwany został system komunikacji talibów. Pentagon twierdzi, że talibowie mają problemy w komunikowaniu się ze sobą i ze swoim przywódcą mułłą Mohammadem Omarem.
Turcja wyśle 90 żołnierzy sił specjalnych do Afganistanu
Turecki rząd postanowił dzisiaj wysłać do Afganistanu 90-osobową jednostkę sił specjalnych - poinformowała agencja AFP powołując się na przedstawiciela władz w Ankarze. Wcześniej premier Bulent Ecevit powiedział lakonicznie, że jego kraj chce "wnieść wkład" w amerykańską operację wojskową. - Wkład, jaki oczekiwano od Turcji (...), został omówiony przez gabinet, postanowiony i zaaprobowany przez prezydenta (Ahmeta Necdeta Sezera) - powiedział Ecevit. Amerykańską prośbę w sprawie wysłania tureckich instruktorów przekazał władzom w kraju turecki generał, który obecnie przebywa w USA w celu koordynowania operacji w Afganistanie.
RMF/PAP