105 osób zginęło w zamachu w Emerli
Według najnowszych informacji 156 osób zginęło, a 255 zostało rannych, gdy zamachowiec samobójca zdetonował w sobotę ciężarówkę pełną materiałów wybuchowych na targowisku w Emerli na północy Iraku - podała agencja EFE, powołując się na centrum bezpieczeństwa w Tikricie.
Potężna eksplozja zburzyła wiele sklepów i domów w Emerli, szyickim miasteczku rolniczym na północ od Bagdadu, zamieszkanym przez Turkmenów. Spowodowała też, że spłonęło wiele samochodów.
Policja poinformowała, że mieszkańcy i ratownicy spędzili wiele godzin na wygrzebywaniu ciał spod ruin. Rannych przewożono ciężarówkami do oddalonego o 45 km Tuz Churmatu.
Był to najbardziej krwawy zamach w Iraku od ponad dwóch miesięcy. 18 kwietnia w wybuchu samochodu pułapki na targowisku Sadrija w Bagdadzie zginęło 140 osób, a 155 zostało rannych.
INTERIA.PL/PAP