Funkcjonariusze mówią jedynie, że dziewczynki były pod opieką dorosłych. Nie wiadomo jednak, czy byli to ich rodzice. - W tej chwili osoby te są przesłuchiwane - powiedział reporterowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu Maciej Karczyński, rzecznik zachodniopomorskiej policji. Wiadomo na razie, że nastolatki weszły do wody same. Starsi w tym czasie leżeli na kocach i opalali się. To inni turyści zauważyli dwa pływające na powierzchni wody ciała i rzucili się na ratunek. Słuchaj Faktów RMF.FM