Informacja służb w sprawie rodzinnego dramatu w Chodzieży pojawiła się we wtorek rano. Zabójstwo w Chodzieży. Prokuratura: Winny 41-latek Jak przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak, w domu jednorodzinnym doszło do samobójstwa rozszerzonego. Winnym miał być 41-letni mężczyzna. - Zabił swoich rodziców, a następnie kobietę i dziecko. Nie ma potwierdzenia wersji, że mógł tego dokonać ktoś z zewnątrz - podkreślił prok. Łukasz Wawrzyniak. - Mamy do czynienia z czterokrotnym zabójstwem i samobójstwem sprawcy - zaznaczył. Zabójstwo w Chodzieży. Nie żyje pięć osób, w tym niemowlę Do tragedii w domu jednorodzinnym w Chodzieży doszło w poniedziałek wieczorem. Informację o dramacie przekazał bliski rodziny, który nie mógł skontaktować się z krewnymi. To mężczyzna, jako pierwszy, miał odnaleźć w budynku ciała 41-latka oaz jego 38-letniej żony. Wezwani przez mężczyznę policjanci znaleźli w domu kolejne trzy ciała, w tym zwłoki dziecka. St. asp. Karolina Smardz-Dymek potwierdziła, że są to ciała spokrewnionych, mieszkających ze sobą, osób. Nie chciała się wypowiadać na temat dotychczasowych wyników oględzin miejsca zdarzenia i prowadzonego śledztwa. - Na razie zakładane są wszystkie możliwe scenariusze. Trwa zabezpieczanie dowodów - powiedziała. Jak ustaliła redakcja RMF FM, w domu znaleziono zwłoki 41-letniego mężczyzny i jego 38-letniej żony oraz ciało 4-miesiecznego niemowlęcia. Z kolei na piętrze budynku odkryto ciała 73-letniego mężczyzny i 72-letniej kobiety. Ofiary miały mieć rany w okolicach szyi. Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora, pracowali funkcjonariusze policji z Chodzieży i KWP z Poznania.