"Dochodzenie jest prowadzano z ustawy o ochronie zwierząt. Ustalamy, kto zlecił wycinkę krzaków, oraz czy osoby zlecające i prowadzące prace miały świadomość, że mogą skrzywdzić znajdujące się tam zwierzęta. Musimy ustalić, czy mamy do czynienia z działaniem umyślnym" - poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Na martwe i okaleczone jeże natknęła się w sobotę jedna z mieszkanek podczas porannego spaceru. Informacja ta dotarła do gorzowskiego inspektoratu Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals, który zamieścił ją na swoim profilu facebookowym. Okazało się, że kilka dni wcześniej teren o pow. ok. 5 ha został oczyszczony z zarośli przy użyciu ciężkiego sprzętu w celu przygotowania pod inwestycję drogową. Według działaczy OTOZ przed rozpoczęciem tego typu prac teren powinien zostać sprawdzony, czy nie znajdują się na nim zimujące w zaroślach jeże i inne zwierzęta. Policjanci przeprowadzili oględziny, a znalezione szczątki jeży i ptaka zostały zabezpieczone przez weterynarza do badań.