Chłopiec z Ukrainy ratował koleżankę na torach. Sam stracił życie

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Tragedia w podpoznańskim Swarzędzu. Dwoje nastolatków wpadło pod pociąg. Jak wynika z ustaleń policji, 14-letni chłopak miał ratować swoją rówieśniczkę, w wyniku czego sam stracił życie. Dziewczyna z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę w podpoznańskim Swarzędzu.
- Doszło tam do potrącenia dwóch małoletnich osób przez pociąg - przekazała Interii mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Jak dodała, nastolatkowie "z niewyjaśnionych przyczyn znaleźli się na torach". W sprawie ustalenia przebiegu wydarzeń funkcjonariuszom pomagają naoczni świadkowie zdarzenia.
Według informacji "Faktu" 14-letnia dziewczyna usiadła na torach, tuż przed nadjeżdżającym pociągiem towarowym jadącym z Pruszkowa do Niemiec. Jej rówieśnik chciał najprawdopodobniej uratować koleżankę. Niestety sam przy tym stracił życie.
14-latka przeżyła, w bardzo ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Tam lekarze walczą o jej życie.
Tragedia pod Poznaniem. 14-latka walczy o życie
Jak informują media, dziewczyna jest Polką. Jej kolega, który stracił życie, pochodził z Ukrainy. Mieszkał w oddalonej o ponad 30 km od Swarzędza Wrześni. 14-latka jeszcze dalej, bo w powiecie słupeckim.
Policja przesłuchuje świadków. Zabezpieczyła również nagrania z monitoringu, które mogą rzucić nowe światło na sprawę.
Po wypadku trasa kolejowa była zablokowana przez ponad pięć godzin.

***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!