Były prezydent Olsztyna wystartuje w wyborach
Czesław Jerzy Małkowski, były prezydent Olsztyna, odwołany w wyniku tzw. seksafery w ratuszu, będzie ponownie kandydował na to stanowisko.
Oficjalną decyzję o starcie w listopadowych wyborach samorządowych Małkowski ogłosił w poniedziałek na konferencji prasowej. Będzie kandydował na stanowiska prezydenta Olsztyna i radnego. W poniedziałek zarejestrował się popierający go Komitet Wyborczy Wyborców Czesława Jerzego Małkowskiego.
- Postanowiłem przerwać milczenie i włączyć się aktywnie w życie i rozwój tego miasta. Chcę dokończyć to, co zamierzałem zrobić kilka lat temu - powiedział Małkowski. Hasłami jego kampanii będą: "bliżej ludzi" i "zrównoważony rozwój miasta".
Czesław Małkowski został odwołany ze stanowiska - w wyniku tzw. seksafery - w referendum jesienią 2008 roku. Były prezydent jest podejrzany o molestowanie urzędniczek i zgwałcenie jednej z nich. Śledztwo w tej sprawie trwa od prawie trzech lat, bo prokuratura czeka na kolejne ekspertyzy biegłych psychologów. - Nadal nie mamy opinii biegłych - poinformował w poniedziałek Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Postępowanie jest przedłużone do 31 grudnia 2010 roku. - Mam nadzieję, że do tego czasu zakończymy śledztwo - dodał Kozub.
W poniedziałek Małkowski po raz kolejny powtórzył, że jest niewinny. - Gdyby były jakiekolwiek dowody przeciw mnie, to sprawa już dawno zakończyłaby się epilogiem sądowym - ocenił.
W czerwcu 2010 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie prawomocnym wyrokiem uniewinnił Małkowskiego w sprawie gospodarczej. Były prezydent był oskarżony o działanie na szkodę gminy i przekroczenie uprawnień - umorzył bowiem 40 tys. zł opłaty za wieczyste użytkowanie gruntu firmie Polmozbyt.
W najbliższych wyborach, poza Małkowskim, o stanowisko prezydenta Olsztyna będą ubiegać się: obecny prezydent Piotr Grzymowicz, poseł PO Janusz Cichoń i rekomendowany przez SLD Marcin Kulasek. PiS jeszcze nie wskazało kandydata.
Śledztwo prokuratorskie nie ogranicza w żaden sposób prawa do startu w wyborach samorządowych. Ordynacja samorządowa stanowi natomiast, że w wyborach nie może startować osoba "karana za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego".
INTERIA.PL/PAP