Zmiana taktyki. Ramzan Kadyrow rozmawiał z dowódcami

Oprac.: Aneta Wasilewska
Jeśli na początku pojawiła się potrzeba ciężkiego sprzętu wojskowego, teraz sytuacja jest odwrotna. Wynika to ze zmiany taktyki i warunków walki - powiadomił przewódca Czeczenii Ramzan Karyrow po rozmowach z dowódcami armii. Jak przekazał, obecnie w działaniach w Ukrainie uczestniczy ponad 7 tys. czeczeńskich żołnierzy, a dla "dla większości żołnierzy przygotowano komfortowe warunki do życia".

Przywódca powiadomił, że spotkał się z dowódcami czeczeńskiej armii, by odmówić "aktualne kwestie dotyczące specjalnej operacji wojskowej", jak w kremlowskiej narracji nazywana jest inwazja na Ukrainę.
"Jeśli na samym początku specjalnej operacji wojskowej pojawiła się potrzeba ciężkiego sprzętu wojskowego, teraz sytuacja jest odwrotna. Wynika to ze zmiany taktyki i warunków walki" - przekazał w serwisie Telegram, odnosząc się do kwestii odświeżenia bazy logistycznej czeczeńskich jednostek.
Ilu czeczeńskich żołnierzy trafiło do Ukrainy?
Jak oświadczył, od początku działań prowadzonych w Ukrainie Czeczenia wysłała 29 tys. żołnierzy, w tym 13 tys. osób zgłosiło się dobrowolnie. "Obecnie na pozycjach bojowych znajduje się ponad 7 tys. żołnierzy" - podał.
Zaznaczył, że już od początku Czeczeńcy mieli zapewnione "niezbędne umundurowanie, sprzęt i broń". "Dla większości żołnierzy przygotowano komfortowe warunki do życia w punktach stałej dyslokacji" - dodał.
Ramzan Kadyrow: Czeczeńscy żołnierze są gotowi, by odeprzeć każdy atak wroga
"Republika Czeczeńska była jedną z pierwszych, która poparła inicjatywę Władimira Putina o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej. Udowodniliśmy rosyjskiemu społeczeństwu, że jesteśmy integralną częścią wielkiego państwa i jesteśmy gotowi zapewnić bezpieczeństwo na polu bitwy" - zaznaczył.
Ramzan Kadyrow stwierdził, że sytuacja na pierwszej linii frontu "jest stabilna", a czeczeńscy żołnierze "są gotowi, by odeprzeć każdy atak wroga, niezależnie od ilości sprzętu i liczby wojskowych".
Czeczeńscy żołnierze uczestniczą w działaniach po stronie Rosji od początku pełnoskalowej inwazji. Na początku lipca Kadyrow przekazał, że jego jednostka specjalna "Achmat" została rzekomo przeniesiona na kierunek Bachmutu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!