Wnuk Mołotowa mówi o Polsce. "Teraz robimy to samo"
Wnuk szefa radzieckiej dyplomacji z czasów Stalina - Wieczesława Mołotowa - zabrał głos w propagandowej rosyjskiej telewizji. Wieczesław Nikonow mówił m.in. o Polsce i rozbiorach. W tym kontekście wspomniał też o wojnie w Ukrainie. - Wzięliśmy swoje i teraz robimy to samo - stwierdził.
Wieczesław Nikonow pojawił się w programie 'Wielka Gra", który emitowany jest przez rosyjską, propagandową telewizję państwową. W czasie emisji wnuk Wieczesława Mołotowa mówił m.in. o wojnie w Ukrainie.
Wnuk Mołotowa mówi o Polsce i przypomina o rozbiorach
Nikonow stwierdził m.in., że "Rosja już wkrótce odzyska swoje ziemie". W kontekście tych słów przypomniał on o wypadającej na 25 lipca rocznicy I rozbioru Polski z 1772 roku. W wyniku rozbioru I Rzeczpospolita na rzecz Rosji carskiej straciła Inflanty oraz wschodnie, peryferyjne krańce pańśswa - za Dnieprem, Drucią i Dźwiną.
Wnuk byłego ministra spraw zagranicznych ZSRR - mówiąc o rozbiorze Polski - pogroził państwom, które sprzeciwiają się polityce Kremla. Jak stwierdził, w tamtym okresie zachodnia Ukraina oraz zachodnia Białoruś "wróciły do imperium".
- Podobnie będzie teraz. Wzięliśmy swoje i teraz robimy to samo - powiedział wnuk Mołotowa.
Wnuk Mołotowa a Polska. Kontrowersyjne wypowiedzi
To kolejny przytyk ze strony rosyjskich propagandystów, skierowany w stronę ukraińskiej państwowości. Tej - jak podkreśla od 24 lutego - nie uznaje także Władimir Putin. Rosyjski prezydent wielokrotnie twierdził publicznie, że "Ukraina została sztucznie utworzona przez Rosjan".
Nie jest to także pierwsza kontrowersyjna wypowiedź wnuka Wieczesława Mołotowa. Nikonow dowodził ostatnio, że Polska "dąży do odzyskania swoich historycznych terenów".
- Polska dąży nie tylko do wypełnienia misji pokojowej, ale do wytyczenia terytoriów, które uznają za należące do nich historycznie - stwierdził.