Schwytany rosyjski żołnierz mówi o dezercji. "Powstrzymuje nas tylko więzienie"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy po rozmowie z jednym ze schwytanych żołnierzy donosi, że wśród rosyjskich wojskowych powszechna jest dezercja. Według więźnia, żołnierze uciekają nawet w drodze na Ukrainę. - Grozi nam siedem lat więzienia i tylko to nas powstrzymuje - powiedział.

Trwa dwunasta doba walk z rosyjskim najeźdźcą w Ukrainie. Nasi wschodni sąsiedzi stawiają ciągły opór kremlowskim siłą wojskowym. Jak poinformował w poniedziałek portal Ukrinform, opierając się na informacjach udzielonych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), jeden ze schwytanych żołnierzy opowiedział o tym, że wśród rosyjskich wojsk powszechna jest dezercja.
Wojna w Ukrainie. Rosyjskich żołnierzy przed dezercją powstrzymuje tylko groźba więzienia
- Wiele osób ucieka nawet w trasie, nikt nikomu nie mówi. Nawet siły zbrojne są przeciw. Grozi nam 7 lat więzienia i tylko to nas powstrzymuje - przyznał więzień.
Jak podaje SBU, głównym zadaniem schwytanego wojskowego było usuwanie wadliwych rosyjskich pojazdów wojskowych z terytorium Ukrainy. Odbył kilka "spacerów" z Krymu do obwodów Chersoniu i Mikołajowa, gdzie zobaczył skalę dezercji wśród rosyjskich żołnierzy.
Rosyjska agresja na Ukrainę. Schwytany żołnierz: Nawet FSB jest bezsilna.
Z relacji więźnia wynika, że nawet rosyjska FSB, której oficerowie są przydzieleni do każdej batalionowo-taktycznej grupy rozpoznania, jest bezsilna. - Po prostu się wycofali. Nie dają konkretnych zadań, po prostu rozmawiają o czymś indywidualnie - mówił schwytany wojskowy.