Rosjanie znaleźli sposób na ukraińską obronę. Znaczący sukces
Rosyjskie wojska odniosły znaczący sukces taktyczny w miejscowości Nju-York w obwodzie donieckim - wynika z raportu Instytutu Studiów nad Wojną. W ciągu ostatnich godzin Rosjanie przeprowadzili szereg działań ofensywnych, które przyniosły skutki w postaci kolejnych zdobyczy terytorialnych na najgorętszych odcinkach frontu.
Według najnowszych danych geolokalizacyjnych podawanych przez analityków amerykańskiego think tanku, wojska rosyjskie były w stanie przesunąć się wzdłuż głównych ulic miejscowości Nju-York, spychając ukraińskich obrońców. Najprawdopodobniej Rosjanie kontrolują już ulicę Horliwską, która jest jednym z głównych szlaków w centrum osady.
Sukcesy w Nju-Yorku nie są jedynymi, które odnotowane zostały w ciągu ostatnich godzin. Rosjanie przeprowadzili bowiem udane uderzenia na południowy zachód w Zaliznych i Siewiernym, czyli osadach znajdujących się na południowy wschód od Nju-Yorku.
Ataki nie ustają także w okolicach Toretska. Jak wynika z informacji analityków Instytutu Studiów nad Wojną, na podstawie anonimowych źródeł z Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosjanie przeprowadzają ataki przy użyciu pojedynczych grup szturmowych liczących około 10 żołnierzy.
Działania ofensywne przeprowadzane są od pięciu do siedmiu razy w ciągu doby, co zmusza Ukraińców do pełnej gotowości obronnej.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie zajmują kolejne miejscowości
Działania ofensywne Rosjan i kolejne zdobycze terytorialne potwierdzane są także przez ukraińskich ekspertów. Jak stwierdził Ołeksandr Kowalenko, analityk grupy "Informacyjny Opór", Ukraińskie jednostki musiały całkowicie wycofać się między innymi z miejscowości Urożanie w obwodzie donieckim.
- W tej wsi nie można było faktycznie obronić i utrzymać pozycji. Taka jest taktyka rosyjskich okupantów. Całkowicie i doszczętnie niszczą każdą wieś, każdą osadę, każde miasto, o które walczą. Kiedy terytorium zostaje zmiecione z powierzchni ziemi, ataki nasilają się, przez co Siły Obronne Ukrainy praktycznie nie mają możliwości zajmowania tam pozycji - stwierdził.
Zdaniem Kowalenki kolejnym celem Rosjan będzie zajmowanie terenu wzdłuż rzeki Mokri Jala i kontynuacja natarcia na Makariwkę.
- Następnym miejscem działań wojennych będzie sama Makariwka. Jednak wyjście z Urożan będzie dla nich problematyczne, ponieważ ten obszar ostrzeliwany jest przez Siły Obronne Ukrainy. Dalszy ruch komplikuje właśnie fakt, że nadal utrzymujemy pozycje na północy - dodał.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!