"Popisy" Miedwiediewa doczekały się odpowiedzi z Polski. "Jak zdarta płyta"

Oprac.: Dawid Skrzypiński
Stanisław Żaryn, pełnomocnik polskiego rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej, odniósł się na Twitterze do tekstu Dmitrija Miedwiediewa. Były prezydent Rosji stwierdził, że "Ukraina nie jest nikomu potrzebna" i przedstawiał argumenty, które miały udowodnić jego tezę. Pisał również o tym, że Polska "planuje Anschluss zachodniej Ukrainy". "On jest jak zdarta płyta" - napisał Żaryn.

"Te same pierdoły od Miedwiediewa. On jest jak zdarta płyta. Nic nowego w tym jego utworze. Nudziarz. W rzeczywistości ta "niepotrzebna Ukraina" wykonuje świetną robotę, przeciwstawiając się rosyjskiej inwazji. Wydaje się, że Miedwiediew musi zatuszować dowody rosyjskiej porażki" - napisał Żaryn na Twitterze.
Miedwiediew: Ukraina nie jest nikomu potrzebna
Słowa Żaryna są odniesieniem do wpisu autorstwa Dmitrija Miedwiediewa.
Dmitrij Miedwiediew zamieścił wpis, w którym tłumaczył "dlaczego Ukraina nie jest nikomu potrzebna". Były prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa twierdzi, że "przymusowe wspieranie Ukrainy" doprowadzi Europejczyków do "finansowego i politycznego piekła".
Miedwiediew stwierdził, że Ukraina jest "błędną koncepcją stworzoną przez rozpad Związku Radzieckiego". Polityk tłumaczył, dlaczego poszczególne części świata nie potrzebują Ukrainy.
Podkreślił, że "nawet Polacy nie traktują Ukrainy jako normalnego kraju i od czasu do czasu rzucają pomysł Anschlussu (z niemieckiego: przyłączenie - red) zachodnich regionów".