Polski moździerz M120 Rak w Ukrainie. Pierwsze takie potwierdzenie
Siły Zbrojne Ukrainy po raz pierwszy pokazały obecność na froncie polskich moździerzy samobieżnych M120 Rak. Sprzęt trafił do 44. oddzielnej brygady zmechanizowanej im. Hetmana Daniła Apostoła.
Fakt dostarczenia sprzętu na front potwierdzony został na kanale YouTube brygady, gdzie pojawił się film z prezentacji Raka.
Według medialnych doniesień, które pojawiły się w kwietniu, Polska miała przekazać do Sił Zbrojnych Ukrainy trzy kompanie tego typu pojazdów, czyli około 24 sztuki. Do tej pory nie zostało to jednak oficjalnie potwierdzone.
Polski moździerz M120 Rak w Ukrainie. Pierwszy taki przypadek
Ukraiński analityk wojskowy Ołeksandr Kowalenko we wpisie w mediach społecznościowych pochwalił polski sprzęt i wskazał jego najlepsze cechy.
"M120 Rak jest bardzo dobrym 120-milimetrowym samobieżnym moździerzem (...) Wyposażony jest w syfrowy system kierowania ogniem, kamerę termowizyjną i dalmierz laserowy, co nie ogranicza jego działań o każdej porze dnia" - napisał.
"System zarządzania łącznością Fonet z radiem RRC-9311AP, hybrydowy system nawigacji. Załoga ma dzienne i nocne urządzenia obserwacyjne, a dowódca ma system obserwacji okrężnej" - dodał.
Ekspert zwrócił jednak uwagę na pewne słabości sprzętu. Zdaniem Kowalenki, w obecnych warunkach wojny, kiedy Rosjanie mają dużą przewagę w powietrzu i skutecznie wykorzystują drony kamikadze, są w stanie dość łatwo namierzyć i zlikwidować pojazd.
"Faktycznie, powtarzam, M120 Rak to bardzo dobry moździerz samobieżny, ale w realiach współczesnej wojny to bardziej gruby cel niż nieuchwytny myśliwy. I moim zdaniem lepiej znaleźć dla niego zastosowanie gdzieś w strefie przygranicznej, a nie w pobliżu linii frontu" - podkreślił.
Dostawy sprzętu na front. Bułgaria przekaże 100 transporterów
Mimo poważnego, wewnętrznego konfliktu politycznego, władze Bułgarii ogłosiły decyzję o przekazaniu do użytku Sił Zbrojnych Ukrainy 100 transporterów opancerzonych BTR-60. To kolejny pakiet pomocowy płynący z krajów Europy Środkowo-Wschodniej w ramach wsparcia ukraińskiej armii.
Jak przekazano, sprzęt znajdował się do tej pory w magazynach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych kraju, jednak nie był używany od 40 lat.
Wcześniej prezydent Bułgarii Rumen Radew, znany ze swoich prorosyjskich poglądów, zablokował kolejny pakiet pomocowy dla Ukrainy. Jego decyzja została odrzucona przez większość parlamentarną.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!