Kijów: Rosjanie rozstrzelali rodzinę, w tym kilkuletnią dziewczynkę
Rosyjscy dywersanci zaatakowali w Kijowie pięcioosobową rodzinę. Zabili rodziców i jedną z córek. Dwoje dzieci trafiło do szpitala. "Nie wychodźcie z domu bez radykalnie ważnej potrzeby! Siedźcie w domu i uratujcie życie innych!" - zaapelował do mieszkańców sekretarz kijowskiej rady miejskiej Wołodymyr Bondarenko.
"Miała na imię Polina. Uczyła się w 4. klasie szkoły nr 24 w Kijowie. Dziś rano (w sobotę) na ul. Telihy ją i jej rodziców rozstrzelała rosyjska dywersyjno-zwiadowcza grupa" - napisał Wołodymyr Bondarenko na Facebooku, zamieszczając zdjęcie dziewczynki.
Rodzice i Polina zginęli. Jedna dziewczynka jest na oddziale intensywnej terapii, hospitalizowano też chłopca.
Bondarenko zaznaczył, że w niedzielę potrzebny jest "czysty Kijów", by likwidować grupy dywersyjne. "Nie wychodźcie z domu bez radykalnie ważnej potrzeby! Siedźcie w domu i uratujcie życie innych!" - zaapelował.
W mieście do 8 rano w poniedziałek obowiązuje godzina policyjna.
Wojna na Ukrainie. Ostrzał w Ochtyrce. Nie żyje sześć osób
Rosjanie w nocy ostrzelali kolejne miasto. Sześć osób zginęło a 55 zostało rannych w Ochtyrce w obwodzie sumskim, na północy Ukrainy - poinformował szef obwodowej administracji państwowej Dmytro Żywycki, powołując się na dane władz miejskich.
Jak dodał Żywycki, w szpitalu zmarła 7-letnia dziewczynka, która w piątek została ranna w ostrzelanym przedszkolu. Inne ranne dziecko żyje, ale jego stan jest ciężki - napisał szef władz obwodowych na Facebooku.
Po rosyjskich bombardowaniach w mieście przywrócono już działanie wodociągów i dostawy prądu. Uszkodzona w kilku miejscach pozostaje sieć gazociągowa i ciepłownicza.