Ekspert o słabym punkcie Rosjan. "Wkrótce będzie to wyraźnie widać"
Ekspert wojskowy Ołeksij Hetman zwrócił uwagę na to, co jest obecnie słabym punktem rosyjskiej armii. - Wystrzeliwują dwa razy więcej pocisków, niż jest w stanie wyprodukować ich przemysł zbrojeniowy - przekazał. Poinformował także, że zapasy, które Rosja miała na początku wojny już się kończą, a armia okupantów zaczęła zmniejszać liczbę ostrzałów na linii frontu.
Agencja Unian zwraca uwagę na słaby punkt rosyjskiej armii. Jak przekazuje na podstawie wypowiedzi eksperta wojskowego Ołeksija Hetmana, chodzi o kwestię pocisków artyleryjskich. Federacja Rosyjska przenosi z magazynów sprzęt nieużywany od pół wieku - podano także na dowód tej tezy.
Ekspert wojskowy: Zapasy Rosjan się kończą
- Rosjanie wystrzeliwują dwa razy więcej pocisków, niż jest w stanie wyprodukować ich przemysł zbrojeniowy. Federacja Rosyjska może wyprodukować 1,5 miliona pocisków rocznie, co daje możliwość oddania 4100 strzałów dziennie, a wystrzeliwują ich do 10 000 - powiedział ekspert wojskowy Ołeksij Hetman, cytowany przez agencję Unian.
Jak dodał, "zapasy, które mieli na początku wojny - 15-20 milionów pocisków - kończą się". - Dlatego, że bywały dni, kiedy okupanci wystrzeliwali 80 tys. sztuk dziennie na całej linii frontu - mówił Hetman.
Ekspert wojskowy zwrócił także uwagę, że liczba ostrzałów wroga na całej linii frontu zmniejszyła się pięcio- lub nawet siedmiokrotnie.
Jak zwraca uwagę agencja Unian, słaby punkt Rosjan w kwestii pocisków już wkrótce zacznie być widać w oczywisty sposób.
Problemy kadrowe w armii rosyjskiej
Tymczasem ukraińskie Centrum Narodowego Oporu przekazało nowe informacje o działaniach okupacyjnych władz Federacji Rosyjskiej na tymczasowo okupowanych terytoriach. Okazuje się, że usiłują oni werbować do wojska ukraińskich cywilów, kolportując w tym celu specjalne ulotki. Mieszkańców próbują przekonać wysokimi i stabilnymi zarobkami, jednak zainteresowanie jest niewielkie.
Doniesienia te to kolejny dowód na to, że Rosjanie mierzą się z problemami kadrowymi.
We wtorek analitycy Instytutu Studiów o Wojnie informowali zaś o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy na odcinku bachmuckim - przejęciu dwóch kluczowych dla Rosjan miejscowości: Kliszczijiwki oraz Andrijiwki.
W raporcie podano, że "ich wyzwolenie mogło osłabić rosyjską obronę na południe od Bachmutu", a Rosjanie "są prawdopodobnie zmęczeni niedawnymi próbami utrzymania Kliszczijiwki i Andrijiwki". ISW zwrócił także uwagę, że Rosjanie będą mieli problem, by właściwie się przygotować i zaopatrzyć przed potencjalnym natarciem Ził Zbrojnych Ukrainy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!