Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ekspert o słabym punkcie Rosjan. "Wkrótce będzie to wyraźnie widać"

Ekspert wojskowy Ołeksij Hetman zwrócił uwagę na to, co jest obecnie słabym punktem rosyjskiej armii. - Wystrzeliwują dwa razy więcej pocisków, niż jest w stanie wyprodukować ich przemysł zbrojeniowy - przekazał. Poinformował także, że zapasy, które Rosja miała na początku wojny już się kończą, a armia okupantów zaczęła zmniejszać liczbę ostrzałów na linii frontu.

Rosyjscy żołnierze
Rosyjscy żołnierze/mil.ru/materiały prasowe

Agencja Unian zwraca uwagę na słaby punkt rosyjskiej armii. Jak przekazuje na podstawie wypowiedzi eksperta wojskowego Ołeksija Hetmana, chodzi o kwestię pocisków artyleryjskich. Federacja Rosyjska przenosi z magazynów sprzęt nieużywany od pół wieku - podano także na dowód tej tezy.

Ekspert wojskowy: Zapasy Rosjan się kończą

- Rosjanie wystrzeliwują dwa razy więcej pocisków, niż jest w stanie wyprodukować ich przemysł zbrojeniowy. Federacja Rosyjska może wyprodukować 1,5 miliona pocisków rocznie, co daje możliwość oddania 4100 strzałów dziennie, a wystrzeliwują ich do 10 000 - powiedział ekspert wojskowy Ołeksij Hetman, cytowany przez agencję Unian.

Jak dodał, "zapasy, które mieli na początku wojny - 15-20 milionów pocisków - kończą się". - Dlatego, że bywały dni, kiedy okupanci wystrzeliwali 80 tys. sztuk dziennie na całej linii frontu - mówił Hetman.

Ekspert wojskowy zwrócił także uwagę, że liczba ostrzałów wroga na całej linii frontu zmniejszyła się pięcio- lub nawet siedmiokrotnie.

Jak zwraca uwagę agencja Unian, słaby punkt Rosjan w kwestii pocisków już wkrótce zacznie być widać w oczywisty sposób.

Problemy kadrowe w armii rosyjskiej

Tymczasem ukraińskie Centrum Narodowego Oporu przekazało nowe informacje o działaniach okupacyjnych władz Federacji Rosyjskiej na tymczasowo okupowanych terytoriach. Okazuje się, że usiłują oni werbować do wojska ukraińskich cywilów, kolportując w tym celu specjalne ulotki. Mieszkańców próbują przekonać wysokimi i stabilnymi zarobkami, jednak zainteresowanie jest niewielkie.

Doniesienia te to kolejny dowód na to, że Rosjanie mierzą się z problemami kadrowymi.

We wtorek analitycy Instytutu Studiów o Wojnie informowali zaś o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy na odcinku bachmuckim - przejęciu dwóch kluczowych dla Rosjan miejscowości: Kliszczijiwki oraz Andrijiwki.

W raporcie podano, że "ich wyzwolenie mogło osłabić rosyjską obronę na południe od Bachmutu", a Rosjanie "są prawdopodobnie zmęczeni niedawnymi próbami utrzymania Kliszczijiwki i Andrijiwki". ISW zwrócił także uwagę, że Rosjanie będą mieli problem, by właściwie się przygotować i zaopatrzyć przed potencjalnym natarciem Ził Zbrojnych Ukrainy.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Ociepa w ''Graffiti'' o aferze wizowej: Niektórzy politycy z KE grają na rzecz polskiej opozycji/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także