Debata o Ukrainie w ONZ. Wymowna reakcja rosyjskiego dyplomaty
- Przestańcie prześladować dzieci i zwróćcie je Ukrainie - mówiła na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ przedstawicielka napadniętego kraju, zwracając się do Rosjan. Reprezentant państwa agresora skwitował oskarżenia szerokim uśmiechem. Wymowną reakcję nagrały kamery. Tymczasem Instytut Studiów nad Wojną dotarł do dowodów świadczących o winie Władimira Putina. Przywódca miał sprawować kontrolę nad deportacjami i reedukacją nieletnich z Ukrainy.
Złożona z 15 państw Rada Bezpieczeństwa ONZ wysłuchała w środę debaty na temat działań Rosji na okupowanych terenach wschodniej Ukrainy. Głos w imieniu strony ukraińskiej zabrała dyrektor operacyjna inicjatywy Bring Kids Back Ukraine (Zwróćcie dzieci Ukrainie - pol.).
Daria Zariwna wskazywała, że co tydzień co najmniej 16 dzieci zostaje zabitych i rannych. Przypomniała o milionach ukraińskich uchodźców wojennych oraz procederze kradzieży nieletnich na zajętych obszarach.
Wojna w Ukrainie. Ważna debata w ONZ. Wymowna reakcja Rosjanina
Urzędniczka w pewnym momencie zwróciła się do przedstawiciela Rosji. Podkreśliła, że "niektóre rzeczy pozostaną niezmienne", a agresor nie będzie w stanie zatrzeć popełnionych w Ukrainie zbrodni. - Przestańcie prześladować dzieci i zwróćcie je Ukrainie - mówiła.
Jej słowa wyraźnie rozbawiły rosyjskiego dyplomatę. Mężczyzna popatrzył w stronę oponentki, a następnie szeroko się uśmiechnął. Reakcję zarejestrowały kamery.
Nielegalne deportacje do Rosji mogą dotyczyć 20 tys. dzieci - wynika z nieoficjalnych szacunków. Jedną z takich osób jest Margarita Prokopenko. Zariwna przytoczyła jej historię na forum ONZ.
Rosjanie porwali nieletnią z sierocińca w Chersoniu, zmieniając jej imię i nazwiska. Następnie dziewczynka została oddana rodzinie deputowanego Dumy Siergieja Mironowa.
Kradzież ukraińskich nieletnich. ISW: Putin miał wiedzę
Z informacji podawanych przez Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wynika, że istnieje coraz więcej dowodów na udział Władimira Putina i innych wysoko postawionych urzędników na Kremlu w proceder kradzieży i "reedukacji" ukraińskich dzieci.
"Raport (dotyczący 314 przypadków z Doniecka i Ługańska - red.) stwierdza, że Putin sprawuje kontrolę nad programem deportacji w Rosji i jest głównym decydentem w tym zakresie" - czytamy w analizie think tanku. Polecenia Putina ma wykonywać komisarz ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa.
Większość deportowanych nieletnich zostało naturalizowanych oraz zmuszonych do udziału w programie patriotycznym, zmierzającym do reedukacji oraz "oddzielenia ich od ukraińskiego dziedzictwa".
Źródło: UNIAN, ISW
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
