Krzysztof Janik gościem Faktów RMF FM
Krzysztof Janik, przyszły minister spraw wewnętrznych i administracji. Od 1999 roku jest sekretarzem generalnym SLD i najbliższym współpracownikiem Leszka Millera.
Tomasz Skory: Jako szef administracji pewnie potrafi pan przekonująco wyjaśnić, czemu rząd, zapowiadający ograniczenia administracji, na starcie zwiększa liczbę wicepremierów z dwóch do trzech?
Krzysztof Janik: To nie ma żadnych konsekwencji finansowych. To jest tylko taka funkcja prestiżowo-koordynująca. Myślę, że znacznie ważniejsze jest to, że zmniejsza liczbę ministrów o sześciu.
Tomasz Skory: Czyli dołączenie Jarosława Kalinowskiego określa prawdziwą naturę koalicji - programowej podobno?
Krzysztof Janik: To nie jest tak. Chcielibyśmy, by nie było żadnego kierowania z tylnego siedzenia, żeby każdy, kto ma legitymację do działania, był w rządzie i żeby to był spójny rząd i spójna polityka.
Tomasz Skory: Liderzy Platformy Obywatelskiej nie chcą komentować składu rządu Leszka Millera, bo czekają na program rządu. Chyba słusznie, bo niewiele o tym programie wiemy.
Krzysztof Janik: No wie pan, program jest dokładnie taki, z jakim szliśmy do kampanii. Program ma 120 stron - być może liderzy Platformy nie lubią czytać.
Tomasz Skory: Przeczytałem porozumienie programowe, jakie zawarliście z PSL-em, i tam są sformułowania typu: "działania koncentrować się będą na realizacji planu traktowanego jako podstawa poprawy", albo "w ślad za powstrzymywaniem spadku uruchamiane będą rozwiązania ukierunkowane na zwiększenie tempa".
Krzysztof Janik: To nie jest porozumienie koalicyjne takie, do jakiego pan pewnie przywykł. To jest deklaracja programowa i moim zdaniem tam są zawarte najważniejsze cele, które chcemy zrealizować w ciągu czterech lat.
Tomasz Skory: A w najbliższym czasie będziecie musieli ściąć wydatki budżetu na około 30 miliardów złotych. Ile może zaoszczędzić minister spraw wewnętrznych i administracji?
Krzysztof Janik: Na administracji? Sporo. Chcemy zrealizować pewien plan odchudzenia administracji - zarówno centralnej, jak i wojewódzkiej. Oczywiście, to nie są kwoty, które uratują budżet albo powalą pana na kolana. To jest około kilkuset milionów złotych.
Tomasz Skory: Bez uszczerbku dla bezpieczeństwa obywateli?
Krzysztof Janik: Powiedziałem, że na administracji, biurokracji - więc nie na policji, straży granicznej czy państwowej straży pożarnej. Pewne oszczędności mogą powstać w wyniku ruchów organizacyjnych, ale nie chciałbym mówić o szczegółach.
Tomasz Skory: Na przestawianiu biurek?
Krzysztof Janik: Nie. Na sprzedaży biurek.
Tomasz Skory: Myśli pan, że reforma służb specjalnych po ataku na Stany Zjednoczone to jest dobry pomysł?
Krzysztof Janik: Kiedyś wojna w Afganistanie się skończy, natomiast służby specjalne powinny być jednak zreformowane.
Tomasz Skory: Ale czy właśnie w tym momencie? W chwili największego nasilenia działań?
Krzysztof Janik: Czy pan zna termin wykonania tej reformy? Być może coś przeoczyłem.
Tomasz Skory: O reformie mówił Leszek Miller zanim jeszcze został premierem.
Krzysztof Janik: Wtedy, kiedy będzie możliwe, to ją zrealizujemy, natomiast ta reforma nie ma nic wspólnego z taką pogłoską, że to będzie "wycięcie do zera", "opcja zerowa" czy coś takiego. Po prostu tę reformę zrobimy w marszu.
Tomasz Skory: Pytam dlatego, że doświadczenia z USA wskazują, że dzielenie służb na zewnętrzne i wewnętrzne, a tak ma być w Polsce, niekoniecznie jest efektywne. Gdyby CIA, działające za granicą, koordynowało swoje działania z FBI, działającym w Stanach Zjednoczonych - do zamachu mogłoby nie dojść.
Krzysztof Janik: To jest chyba jakieś nieporozumienie. My mówimy o reformie służb specjalnych, która nosi nazwę - w amerykańskich warunkach - CIA. My chcemy zrobić agencję wywiadu i kontrwywiadu. Natomiast cała reszta to jest sprawa policji, CBŚ i mam nadzieje, że w Polsce będzie to dobrze koordynowane.
Tomasz Skory: Jako minister spraw wewnętrznych może pan podtrzymać obietnicę szerszego dostępu do broni dla obrony własnej?
Krzysztof Janik: Trzeba jeszcze przedyskutować szczegóły. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby obywatele w obronie własnej posiadali broń.
Tomasz Skory: A ułatwi im pan to?
Krzysztof Janik: O tym decyduje ustawa.
Tomasz Skory: O tym decyduje ustawa zapowiedziana przez Leszka Millera.
Krzysztof Janik: Już ta ustawa, która dzisiaj jest, ułatwia posiadanie broni. Natomiast problem jest taki, że nie każdy obywatel będzie się cieszył z pistoletu w domu.
Tomasz Skory: Koalicja zapowiada zmiany polityki pieniężnej NBP.
Krzysztof Janik: Nieprawda.
Tomasz Skory: Rady Polityki Pieniężnej - niemal tak.
Krzysztof Janik: Nieprawda. Koalicja apeluje do Rady Polityki Pieniężnej, żeby zechciała się bardziej aktywnie niż do tej pory włączyć w kształtowanie polityki gospodarczej i w tworzenie warunków do rozwoju gospodarki.
Tomasz Skory: I tylko tyle? To nie są groźby?
Krzysztof Janik: Tak, to jest dokładnie zapisane. Takie są intencje i nic więcej.