Kłamstwo Giertycha

Tomasz Skory: Jest w komisji wniosek SdPl o odwołanie Romana Giertycha, czy go nie ma? Zdaje się, że był, ale zniknął.

Andrzej Aumiller: Formalnie nie ma. Był projekt wniosku.

Tomasz Skory: Był, ale nie ma, czyli panowie Bujak i Różański z SLD zrezygnowali, czy tylko odłożyli na później?

Andrzej Aumiller: Myślę, że odłożyli na później.

Tomasz Skory: Lider SdPl domagał się odwołania Giertycha z komisji, na konferencji prasowej, w czasie, gdy panowie rozmawialiście na ten temat.

Andrzej Aumiller: To ciekawa sprawa. Jeden z członków komisji optował za tym, by ten wniosek odłożyć. Nie przypuszczałem, że w tym samym czasie jego opcja polityczna zwołuje konferencje i stawia wniosek o odwołanie Giertycha z komisji.

Tomasz Skory: Według Pana, poseł Giertych okłamał komisję w sprawie spotkania z Kulczykiem?

Andrzej Aumiller: Każdy to słyszał i każdy to widział. Oczywiście, że okłamał. Powiedział tylko, że został zagadnięty na korytarzu na Jasnej Górze, a potem sobie usiedli na trzy godziny. Ale okazało się, że jak poszedł na "Prześwietlenie" do TVN 24 to tam powiedział o obiedzie z owocami i o rozmowie i terminie, który ustalił.

Tomasz Skory: Czyli okłamał i czy należałoby go odwołać?

Andrzej Aumiller: Tak, ale trzeba jeszcze wysłuchać Kulczyka - co on ma do powiedzenia.

Tomasz Skory: Potem przeprowadzić konfrontację, a ta będzie trudna. Jeśli dojdzie do odwołania Giertycha, dojdzie też zapewne do odwołania Andrzeja Różańskiego, być może dojdzie do odwołania Andrzeja Celińskiego, Zbigniewa Wassermanna, Konstantego Miodowicza, bo tak zdaje się wygląda eskalacja tych wniosków o odwoływanie.

Andrzej Aumiller: Wnioski są różne i różnych spraw dotyczą. Weźmy Różańskiego. Miał za długi język - powiedział Millerowi, że nie występuje nic złego w tych taśmach Dochanala.

Tomasz Skory: Czyli należałoby go dowołać.

Andrzej Aumiller: Też musimy spojrzeć na to, że komisja dział w zupełnie innym stylu. Komisja, jak powiedziałem kiedyś, powinna działać przy zamkniętej kurtynie, wtedy nie byłoby przecieków i tak samo się sugeruje, że członkowie komisji wynoszą. Jestem wręcz przekonany, że to nie członkowie komisji stoją za przeciekami. Może, ale to trzeba udowodnić. Wielu ma dostęp do tych dokumentów.

Tomasz Skory: Czyli ze służb, albo z prokuratury?

Andrzej Aumiller: Tak, tak może być.

Tomasz Skory: A czy według Pana, Zbigniew Siemiątkowski uzgadniał zeznania z Piotrem Lenartem? Już podczas działania komisji 6 września?

Andrzej Aumiller: Wczoraj przesłuchiwaliśmy pana pułkownika i mogę tylko powiedzieć, że odbyło się spotkanie 6 września.

Tomasz Skory: Ale można mieć podejrzenia, że doszło do naruszenia prawa. Jeśli Lenart rzeczywiście donosił Siemiątkowskiemu, że ABW się nim nie zajmuje, to było to ujawnienie tajemnicy państwowej.

Andrzej Aumiller: Takich rzeczy nie potwierdzam.

Tomasz Skory: A jeśli panowie ustalali wspólną wersję zeznań, to dojdzie do konfrontacji?

Andrzej Aumiller: Jeśli większość komisji tak zdecyduje, to tak.

Tomasz Skory: A jest taki wniosek?

Andrzej Aumiller: Na razie nie padł. Druga sprawa, to chcę powiedzieć tak: komisja nie może co chwilę różnych wątków się imać, bo czas jest krótki, niedługo będą wybory do Sejmu i w takim razie komisja nic by nie zdziałała.

Tomasz Skory: To wróćmy do źródeł. W sprawie Orlenu, chodziło o pozbawienie spółki J&S monopolu na dostawy ropy i wprowadzenie nowego dostawcy. Okazało się, że jest to spółka Petroval. Kto się kryje za nią, jeśli nie rosyjski Jukos? Albo nie tylko Jukos, wiecie to?

Andrzej Aumiller: Z wczorajszych zeznań wiemy.

Tomasz Skory: Czyli?

Andrzej Aumiller: Nie mogę powiedzieć. To były tajne zeznania.

Tomasz Skory: Zacytuję Giertycha: "Wiemy, kto z Petrovalem rozmawiał i czyi członkowie zarządu lecieli zawrzeć kontrakt". Posiadanie samolotów nie jest szczególnie w Polsce powszechne. Jan Kulczyk?

Andrzej Aumiller: On by powiedział, że on nie ma własnego samolotu, tylko wynajmuje.

Tomasz Skory: Ze swoje własnej firmy. Obaj to wiemy.

Andrzej Aumiller: Nie będę ujawniał tego, co oficerowie powiedzieli nam w procedurze tajnej.

Tomasz Skory: Dziękuję bardzo za rozmowę.