666, czyli polowanie na Antychrysta
"Tu jest potrzebna mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć." - Te kilka zdań z Apokalipsy świętego Jana rozbuchało wyobraźnię pokoleń. Od ponad 1500 lat niezliczeni fascynaci siedzą z przygryzionymi językami nad kartkami papieru i przeliczają liczbę Bestii, dochodząc czasem do zdumiewających wniosków.
Kto - albo co - kryje się za złowieszczą liczbą? Za pomocą kogo - albo czego - Antychryst chce zgładzić świat, bądź przejąć nad nim władzę? Czy święty Jan Ewangelista (o ile to on pisał Ewangelię) zaklął w trzy szóstki jakieś mistyczne - albo i zupełnie pragmatyczne - przesłanie, czy po prostu postawił obok siebie trzy szóstki, bo stwierdził, że nieźle to wygląda?
W samej Biblii liczba 666 pojawia się kilka razy: tyle talentów na przykład wynosił roczny dochód króla Salomona. Mówi się też o tym, że "Liczba bestii" wynosi tak naprawdę 616, tylko słowa św. Jana zostały źle przetłumaczone. Taką właśnie liczbę podaje m. in. słynny papirus z Oksynrychos. Jednak najbardziej popularne stały się trzy szóstki z Apokalipsy.
Apokalipsa powstawała w czasie prześladowań chrześcijan przez rzymskie imperium, które uznawało chrześcijaństwo za dziwaczną i niebezpieczną sektę. Pierwszym zatem kandydatem na Antychrysta stał się cesarz Neron, za czasów którego w wielkim pożarze spłonęły cztery z czternastu dzielnic Rzymu, za co administracja rzymska obwiniła chrześcijan, prawdopodobnie po to, by za jednym zamachem pozbyć się nielubianych przez obywateli "dziwaków", uznawanych zresztą przez państwo za "element wywrotowy", a zarazem skumulować na kimś gniew pogorzelców.
Pierwsi chrześcijanie i ojcowie kościoła wymyślili zatem tak: zapisany z grecka po hebrajsku "Neron Kesar" w pozbawionym samogłosek hebrajskim alfabecie zapisuje się następującymi symbolami: nun, resz, waw, nun, kuf, samech i resz. Wszystkie te znaki przypisane są też odpowiednim cyfrom, odpowiednio: 50, 200, 6, 50, 100, 60 i 200, i tak się składa, że ich suma wynosi ni mniej, ni więcej, tylko 666. Proste? Niby tak, ale od tego liczenie dopiero zaczęło się na poważnie.
Neron umarł z gardłem przebitym sztyletem, a w jakiś czas po nim nastał cesarz Domicjan, który również przysporzył kościołowi męczenników, i którego - przy odrobinie dobrej woli - także dało się podpiąć pod diabelską liczbę: jeśli zapisać 666 cyframi rzymskimi, wychodzi DCLXVI, co ma być skrótem od "DOMITIANVS CAESAR LEGATOS XTI VIOLENTER INTERFECIT" - "Cezar Domicjan wysłanników Chrystusa (zapisywanego jako X, co odpowiada greckiej literze Chi, od której rozpoczyna się słowo "Christos") okrutnie wymordował". Zauważono przy okazji, że odwrotność DCLXVI - IVXLCD - to pierwsze sześć rzymskich cyfr, zapisanych rosnąco. Zresztą - stwierdzili pierwsi chrześcijanie - po co ograniczać Bestię do cezarów, jeśli wiadomo, że wszystko, co złe od Rzymu pochodzi. I w ten sposób greckie słowo "lateinos" - łacinnicy, czyli ludzie posługujący się łaciną - według numeracji przypisywanej greckim literom przelicza się - również - na 666.
Później Antychrystami spod znaku trzech szóstek bywali papieże: liczba 666 znajduje się w określeniu VICARIVS FILII DEI - "namiestnik syna bożego", jak nazywa papieża tzw. Donacja Konstantyna, dokument, który wynosi biskupa Rzymu ponad wszystkich innych biskupów, i w niczym nie przeszkadza tu fakt, że Donacja jest spektakularnym fałszerstwem.
Jeśli więc wyodrębnimy z tych słów rzymskie cyfry - V,I,C,I,V,I,L,I,I,D i I - i dodamy do siebie, otrzymamy - wiadomo - 666.
Antychrystem, dość nieoczekiwanie, został w pewnym momencie nawet sam Jezus Chrystus. Przy założeniu, że A to 1, B - 2 etc., wychodzi, że w słowie JESUS litery mają wartość 74, co, z kolei, pomnożone przez 9, daje, cóż, 666. Czemu mnożyć należy akurat przez dziewięć? Ponieważ łaciński zapis dziewiątki, IX, jest - tak się składa - greckimi inicjałami Chrystusa i pierwszymi dwoma literami słowa Ichtys (gr. ryba), które - z kolei - jest skrótem od "Iesous Christos Theou Hyios Soter, co oznacza "Jezus Chrystus, syn boży, zbawiciel", i które było symbolem pierwszych chrześcijan. A poza tym grzesznicy wchodzą do nieba przez dziewięć bram, jest dziewięć darów Ducha Świętego, dziewięć otworów ludzkiego ciała, etc. etc.
Chrystus Antychrystem? Czemu nie, niewiele rzeczy jest w stanie powstrzymać rozpędzonego numerologa.
Trzy szóstki kryją się w nazwisku co drugiego papieża, Lutra, Napoleona, i - oczywiście - Hitlera (pod warunkiem, że do Hitlera doda się cyfrę 1, podobnie zresztą, jak do znumerowanego Bin Ladena.). W gruncie rzeczy liczbę szatana można znaleźć wszędzie, trzeba tylko chcieć: Piotr hrabia Bezuchow z tołstojowskiej "Wojny i pokoju" kombinuje jak może, by ze swego nazwiska wycisnąć trzy szóstki. Po sprawdzeniu wszelkich możliwych kombinacji, uzyskuje 666 pisząc się "l'russe Besuhof" (Rosjanin Besuhof). I w ten sposób można znaleźć diabła dokładnie tam, gdzie się go szuka: jeśli nie mieści się w samym imieniu i nazwisku, dodajemy tytuł, narodowość, zmieniamy zapis na łaciński, grecki, aramejski czy hebrajski, mnożymy przez liczbę rogów Bestii, grzechów głównych, czy wydań "Kodu Leonarda da Vinci".
Antychrystem był John F. Kennedy, który na Konwencie Demokratów, ustanawiającym go oficjalnym kandydatem na prezydenta USA, otrzymał 666 głosów. Prezydent Reagan był już diabłem bezspornym, o czym informowali w USA (i nie tylko) liczni kaznodzieje. Nie dość, że prezydent nazywał się Ronald Wilson Reagan (3 wyrazy po 6 liter), to mieszkał w willi nr 666. Numer ten został w końcu przez prezydenta zmieniony. Kaznodzieje stwierdzili, że dla niepoznaki.
Polowanie na szatana trwa: trzy szóstki znajdują się w nazwisku Billa Gatesa, w symbolice Unii Europejskiej, a nawet w internecie (WWW w hebrajskim alfabecie zapisywałoby się trzema symbolami "waw", który to symbol oznacza również cyfrę 6).
Po dodaniu wszystkich cyfr w ruletce otrzymujemy trzy szóstki. Cena pierwszego komputera Apple wynosiła 666 dolarów i 66 centów. Przychody Hyundaya za pierwszy kwartał 2007 roku wyniosły 666 milionów dolarów. Japońskie jeny wychodzą w nominałach 1, 5, 10, 50, 100 i 500. Nie ma już chyba potrzeby pisać, co to oznacza. Właściwie, to szatan jest wszędzie: molekuły organiczne bazują na węglu 12, który składa się z 6 protonów, 6 neutronów i 6 otaczających go elektronów.
Już po nas.
Hexakosioihexekontahexaphobia to lęk przed trzema szóstkami. Najwyższa Rada Ukrainy przełożyła obrady z 6.06.06 na 7.06. Autostradę nr 666 w USA zmieniono w autostradę nr 491. Kod telefoniczny miasta Tijuana w Meksyku zmieniono z 666 na 664. O prezydencie Reaganie, który zmienił numer swojej willi już wspominaliśmy.
Słynna "Route 666", która przebiegała przez Nowy Meksyk, Kolorado i Utah, obrosła czarną legendą i stała się kultowym miejscem. I faktycznie - zaczęły się na niej dziać rzeczy dziwne. Nie z powodu szatana jednak, a raczej pośrednio tylko z powodu szatana: autostrada zaczęła przyciągać wszelkich możliwych "freaków", którzy walnie przyczynili się do obniżenia bezpieczeństwa na drodze.
Trzy szóstki przejmuje kiedy się da i jak się da kultura masowa. Diaboliczny Damien z filmu "Omen" ma na ciele znamię w kształcie trzech szóstek. Kod do walizki Marcellusa Wallace'a w "Pulp Fiction" to 666. Aresztowany Alex, główny bohater "Mechanicznej pomarańczy" eskortowany jest przez dwóch policjantów o numerach 665 i 667, co sugeruje, 666 to sam Alex.
Tylko Chińczycy są spokojni. W ich kulturze trzy szóstki oznaczają pomyślność i spokój.