Wskoczył na maskę samochodu, by powstrzymać kradzież. Sceny jak z filmu

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Obywatelka Czech weszła do jednego ze sklepów w Jastrzębiu-Zdroju i zgarnęła z półek dwa opakowania mleka w proszku. Za towar nie zapłaciła i uciekła. W pogoni za nią ruszył pracownik ochrony, który wskoczył na maskę odjeżdżającego pojazdu 26-latki. Kobieta przejechała tak około 200 metrów, ignorując czerwone światło na skrzyżowaniu.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę w centrum Jastrzębia-Zdroju. O szczegółach informują jastrzębscy mundurowi.
Wówczas około godz. 20:10 do jednego ze sklepów weszła kobieta, który zabrała z półki dwa opakowania mleka w proszku dla dzieci i wyszła, nie płacąc za towar. Całą sytuację zauważył pracownik ochrony, który wybiegł za kobietą.
Mężczyzna próbował ją zatrzymać, jednakże kobieta wyrwała się mu i uciekła. Na parkingu wsiadła do samochodu. Wtedy przed autem stanął ochroniarz. Kobieta, nie zważając na to, ruszyła, a mężczyzna wskoczył na maskę pojazdu.
Kobieta wyjechała z parkingu na jezdnię i przejechała z mężczyzną na masce swojego pojazdu około 200 metrów. W trakcie na skrzyżowaniu przejechała także na czerwonym świetle. Po chwili zrozumiała, co zrobiła i się zatrzymała.
Jastrzębie-Zdrój: Czeszka przejechała 200 metrów z ochroniarzem na masce
W sieci opublikowano nagranie z chwili ucieczki kobiety sprzed jastrzębskiego marketu.
Jak ustalili mundurowi, kierującą była 26-letnia obywatelka Czech.
Kobieta usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej do trzech lat więzienia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!