Jak poinformował w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji, o podejrzeniu seksualnego wykorzystywania dziewczynek katowicką policję zawiadomiła ich matka - była partnerka podejrzanego. Kobieta nabrała podejrzeń po odczytaniu esemesów wysłanych przez niego do jednej z córek. Z ustaleń policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach wynika, że 34-letni mężczyzna w okresie od 2016 roku do stycznia 2020 roku miał się dopuszczać wielokrotnie aktów pedofilii wobec córek swojej ówczesnej partnerki, zamieszkałej w Katowicach. Został zatrzymany w ubiegłym tygodniu w obecnym miejscu zamieszkania. Mężczyzna był zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. Policjanci znaleźli też w jego mieszkaniu narkotyki w postaci 82 działek dilerskich marihuany. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić zatrzymanemu łącznie pięć zarzutów: dwa dotyczą zgwałcenia osoby małoletniej poniżej lat 15 w czynie ciągłym z jednoczesnym znęcaniem się nad ofiarą, kolejne dwa - prezentowania treści pornograficznych osobie małoletniej w czynie ciągłym oraz ostatni - posiadania znacznej ilości narkotyków. Na wniosek prokuratora prowadzącego śledztwo w tej sprawie sąd zastosował wobec 34-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi mu do 15 lat więzienia.