Informacja o tragedii w Radzionkowie pojawiła się w sobotę wieczorem. Jak potwierdził Interii st. sierż. Dominik Michalik z zespołu prasowego tarnogórskiej policji, w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki młodej kobiety. Ciało było zawinięte w folię i spryskane pianą. Śledczy ustalili, że ciało należało do 18-letniej Wiktorii, która pochodziła z Bytomia. Zabójstwo w Radzionkowie. Telefon od sprawcy W sobotę tuż po 16 na numer 112 zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że udusił kobietę, a teraz sam chce popełnić samobójstwo. Telefonującym był 19-letni Mateusz H. Chłopak wynajmował mieszkanie w Radzionkowie, a Wiktorię poznał kilka godzin wcześniej w autobusie. W niedzielny poranek rzeczniczka śląskiej policji poinformowała, że w związku z tą sprawą zatrzymano już jedną osobę. - Zdarzenie ma charakter kryminalny. Na chwilę obecną, na tym etapie postępowania, nie udzielamy szczegółowych informacji dotyczących poczynionych ustaleń - powiedziała w niedzielę komisarz Sabina Chyra-Giereś. Zarzut zabójstwa. Sprawca przyznał się do winy Mężczyzna został przesłuchany przez prokuraturę i usłyszał on zarzut zabójstwa. - Przyznał się on do wszystkiego - mówi w rozmowie z Interią Anna Szymocha-Żak, prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach. - Jeśli chodzi o motywy, ten mężczyzna podczas przesłuchania przyznał, że coś kazało mu odebrać życie tej kobiecie - dodaje prokurator. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Późnym popołudniem poinformowano, że Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach aresztował mężczyznę. SMS do rodziców "Super Express" dotarł do mamy zamordowanej nastolatki. Z jej relacji wynika, że Wiktoria w piątek pojechała do Katowic na dyskotekę. Do domu już nie wróciła. Jak ustaliła gazeta, nad ranem w sobotę mężczyzna, wysłał SMS-a do rodziców Wiktorii: "Dzień dobry. Nazywam się Mateusz. Wiktoria jest u mnie. Niedługo wróci do domu" - miał napisać mężczyzna. Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl