Jarosław Gowin o negocjacjach w sprawie unijnego budżetu: Odrzucamy alternatywę "weto albo śmierć"

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- To są bardzo ważne momenty w historii Polski i Europy. Weto to ostateczna ostateczność - powiedział wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin na konferencji prasowej w Sejmie, odnosząc się do rozmów w sprawie unijnego budżetu. - Odrzucamy alternatywę weto albo śmierć. Na razie jest uzgodnienie w trójkącie Warszawa-Berlin-Budapeszt - dodał enigmatycznie bez podawania szczegółów, udzielając jednocześnie "pełnego mandatu" premierowi Mateuszowi Morawieckiemu do negocjacji "dobrego porozumienia".

Prezes Porozumienia Jarosław Gowin
Prezes Porozumienia Jarosław GowinPolsat News

Jego zdaniem, "możliwa jest suwerenna Polska i wspólna Europa". Jak mówił, na końcu liczy się interes całej Polski, a nie partykularne interesy jakiejś partii. - Alternatywą są przedterminowe wybory. Wierzę, że nikt z polityków Zjednoczonej Prawicy tego nie chce - powiedział. - Na pewno nie służyłoby to Polsce - dodał.

- My - jako Porozumienie - udzielamy jednoznacznego poparcia działaniom premiera Mateusza Morawickiego. Wydaje się, że te działania mają też stuprocentowe poparcie ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Rozumiem i szanuję wątpliwości zgłaszane przez naszych partnerów z Solidarnej Polski - stwierdził. Jak mówił, wierzy, że "myślenie w kategoriach racji stanu, w kategoriach dobra Polski zwycięży u wszystkich polityków Zjednoczonej Prawicy".

Jak stwierdził enigmatycznie Gowin, "na razie jest uzgodnienie w trójkącie Warszawa-Berlin-Budapeszt". - Wierzę, że porozumienie obejmie także pozostałe stolice Europy. To nie jest moment na ujawnianie szczegółów, ani ja nie jestem odpowiednią osobą - dodał.

- Po stronie polskiej i węgierskiej oceniamy sytuację, że właściwie zniknęły powody do tego Polska i Węgry miały zająć odmienne stanowisko od pozostałych państw unijnych. Także zbieżne ze stanowiskiem Polski i Węgier jest stanowisko prezydencji niemieckiej. Ale oczywiście do porozumienia na Radzie Europejskiej wymagana jest jednomyślność - mówił Gowin.

Jak mówił, obecna treść unijnego porozumienia, zakładająca wprowadzenie mechanizmu praworządności do unijnego budżetu, byłaby "szkodliwa z punktu widzenia procesu integracji europejskiej, dlatego że dawałaby narzędzie do arbitralnego ingerowania w sprawy poszczególnych państw członkowskich".

"Wierzę, że zbliżymy się do siebie o ten brakujący centymetr"

Wicepremier zaznaczył, że w opinii Porozumienia weto to "ostateczna ostateczność". Przypomniał również wypowiedź premiera Węgier Viktora Orbana z wtorku, że kraje członkowskie są "o centymetr" od wypracowania kompromisu. - Wierzę, że rozmowy, które rozpoczną się jutro na szczycie Unii Europejskiej podczas posiedzenia RE doprowadzą do tego, że wszyscy, my Europejczycy, zbliżymy się do siebie o ten brakujący centymetr - mówił lider Porozumienia.

- Przez cały czas możliwe jest osiągnięcie rozwiązań, które zagwarantują i suwerenność Polski, i wspólną Europę, i respektowanie niezawisłych praw naszego państwa, i możliwość korzystania z setek miliardów złotych, które popłyną do nas z funduszy unijnych - powiedział wicepremier.

W jego opinii ewentualne weto Polski i Węgier doprowadziłoby do trzech skutków dla Polski. - Nie byłoby nowego budżetu unijnego, którego Polska jest największym beneficjentem, po drugie nie byłoby Europejskiego Funduszu Odbudowy, którego też jesteśmy jednym z największych beneficjentów, natomiast byłoby rozporządzenie, gdyż weto nie blokuje wejścia w życie rozporządzenia - powiedział Gowin.

- W czasach pandemii powinniśmy się skoncentrować wyłącznie na dwóch rzeczach: po pierwsze - na walce o zdrowie i życie Polaków, po drugie - na walce o każde miejsce pracy, o każdą polską firmę, a nie po raz kolejny wdawać się w kontredanse wyborcze - oświadczył. Jak dodał, sondaże pokazują, że w wypadku przedterminowych wyborów, zakończyłyby się one "odsunięciem obozu prawicowego od władzy i to być może na długie lata".

"Te pieniądze potrzebne są do tego, żebyśmy szybko wrócili na ścieżkę wzrostu"

Gowin - minister rozwoju, pracy i technologii - wyraził też nadzieję, że na szczycie Unii Europejskiej premierowi uda się wynegocjować "dobre porozumienie" w sprawie budżetu UE. - To porozumienie umożliwi nam wszystkim, nie tylko przedsiębiorcom, nie tylko samorządowcom, ale każdej polskiej rodzinie korzystanie z ogromnych funduszy - podkreślił. Przypomniał, że w perspektywie siedmiu lat będzie to ok. 700 mld zł. - Jako minister odpowiedzialny za gospodarkę chcę jednoznacznie podkreślić to, co mówiłem, już wielokrotnie - te pieniądze potrzebne są do tego, żebyśmy szybko wrócili na ścieżkę wzrostu, żeby skutecznie walczyć o dobrobyt polskich rodzin - przekonywał Gowin.

Zapowiedział, że jeśli w czwartek lub piątek osiągnięty w Brukseli zostanie "dobry kompromis", to jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia rozpocznie "cały szereg konsultacji - z przedsiębiorcami, samorządowcami i ekspertami na temat tego, jak wykorzystać te setki miliardów złotych". - Mogę państwu zagwarantować, że ani złotówka z nich nie zostanie zmarnowana, że Polska będzie potrafiła znakomicie te środki unijne wykorzystać - zapewnił Gowin.

- Chciałbym zaapelować do europejskich przywódców, aby myśleli w kategoriach wspólnej Europy - dodał.

Prezes Porozumienia Jarosław Gowin  podczas konferencji prasowej w Sejmie
Prezes Porozumienia Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w SejmieWojciech OlkuśnikPAP

Wcześniej Gowin napisał na Twitterze o toczących się negocjacjach ws. budżetu UE, że logika "weto albo śmierć" jest sprzeczna z naszym interesem narodowym.

"Jak powiedział wczoraj Victor Orban, jesteśmy o centymetr od rozwiązania: i suwerenna Polska, i wspólna Europa. I zagwarantowanie Polsce niezawisłych praw, i skorzystanie z setek miliardów unijnych funduszy" - dodał lider Porozumienia.

- Bycie proeuropejskim nie wyklucza twardych negocjacji - mówi z kolei Marcin Ociepa z Porozumienia.

Orban: "Intensywne" rozmowy między Węgrami i Polską

Przypomnijmy, we wtorek w wywiadzie dla Interii i Polsat News szef węgierskiego rządu Victor Orban przypomniał, że w ostatnich dniach toczyły się "intensywne" rozmowy między Węgrami i Polską. - Jednocześnie były prowadzone negocjacje na poziomie ekspertów, zakulisowe, na temat tego jak stworzyć europejską jedność w pewnych sprawach - mówił Orban.

Według niego między Budapesztem a Warszawą udało się uzyskać zgodność na kilka tematów. - Po pierwsze jest w żywotnym interesie Polski i Węgier, żeby bronić naszego stanowiska; po drugie wicepremier Kaczyński miał rację forsując swoje stanowisko; po trzecie pan premier Morawiecki - znamy się i rozumiemy bardzo dobrze - był w stanie wypracować właściwy manewr, żeby wyjść na właściwe stanowisko, które osiągnęliśmy teraz, a więc Węgry i Polska myślą o przyszłości Unii Europejskiej - powiedział premier Węgier.

Zapewnił, że "stanowiska Polski i Węgier w tej chwili całkowicie się pokrywają". - Musimy bronić traktatu o UE, musimy bronić naszych interesów narodowych, musimy bronić zasobów finansowych, które należą się naszym krajom; uzgodniliśmy, jak to robić - mówił Orban.

Polska i Węgry zagłosowały przeciw

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uzasadniając to tym m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe.

Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.

Według premiera Mateusza Morawieckiego zawarty w rozporządzeniu mechanizm jest arbitralny, może być stosowany z motywacji politycznych i w związku z tym "niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii".

Szefowie polskiego i węgierskiego rządu podpisali również deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".

Przypomnijmy, w czwartek i piątek podczas szczytu Rady Europejskiej odbędzie się kolejna tura negocjacji budżetowych. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027, w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Orban: Mamy szansę na polsko-węgierskie zwycięstwo
      Orban: Mamy szansę na polsko-węgierskie zwycięstwoInteria.tv
      INTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      0
      Super
      relevant
      0
      Hahaha
      haha
      0
      Szok
      shock
      0
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na