Ełk: Mężczyzna nie miał maseczki. Interwencja straży wywołała oburzenie
Do sieci trafiło nagranie z interwencji straży miejskiej w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) wobec mężczyzny, który nie miał założonej na twarzy maseczki. Wideo wzbudziło kontrowersje. Oświadczenie w tej sprawie wydał miejski ratusz.

Do zdarzenia doszło w czwartek na ul. Orzeszkowej w Ełku.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać interwencję straży miejskiej wobec mężczyzny, który nie miał zasłoniętych ust i nosa maseczką, co według obowiązujących obostrzeń jest w Polsce obowiązkowe w przestrzeni publicznej.
Funkcjonariusze użyli wobec przechodnia gazu pieprzowego i powalili go na ziemię. Jak tłumaczyli, nie stosował się do ich poleceń. Następnie mocno trzymali mężczyznę i założyli mu kajdanki.
Wideo z interwencji szybko obiegło media społecznościowe. Wywołało oburzenie nie tylko wśród świadków zdarzenia, ale również pośród internautów.
Oświadczenie w tej sprawie wydał ełcki ratusz.
"W związku z opublikowaniem w mediach społecznościowych filmu z fragmentem interwencji strażników Straży Miejskiej, podjęte zostały natychmiastowe czynności wyjaśniające zdarzenie i jego okoliczności. Prezydent Ełku wystąpił również do wojewody o zewnętrzną kontrolę doraźną. Wyniki kontroli pozwolą na podjęcie dalszych czynności. Uczynione zostanie wszystko, by wszechstronnie wyjaśnić sprawę" - czytamy w komunikacie władz miasta.