Adam Niedzielski o powrocie dzieci do szkół: Nie spodziewamy się czwartej fali zakażeń
Minister zdrowia Adam Niedzielski zabrał głos w sprawie szerszego powrotu dzieci do szkół od poniedziałku 17 maja. Przyznał, że towarzyszyć temu będzie wzrost zachorowań, ale nie spodziewa się, że wywołają one czwartą falę zakażeń. Przedstawił argumenty.

Od poniedziałku 17 maja do uczniów klas 1-3 dołączą, w trybie hybrydowym, dzieci z dla klas 4-8. W takim samym trybie naukę w szkołach średnich wznowią klasy 1-4.
Minister Adam Niedzielski w Radiu Plus zwrócił uwagę, że "pójście dzieci do szkół to nie jest tylko kwestia tego, że dzieci się spotykają w szkole i tam jest okazja do transmisji wirusa, ale mamy też całą otoczkę z tym związaną, czyli wożenie dzieci do szkoły, przemieszczanie się samodzielne dzieci, zwiększone zagęszczenie".
"Mamy zbudowane naturalne bariery przed wirusem"
- Więc jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo tego, że ta liczba (zakażeń) wzrośnie, ale my w tej chwili mamy już zbudowane naturalne bariery przed wirusem, przypominam o wyszczepieniu nauczycieli, o tym że ponad 50 proc. naszej populacji jest już uodporniona i to nie tylko ze względu na szczepienia, ale ze względu również na przechorowanie - powiedział Adam Niedzielski.
- Nie spodziewamy się tutaj czwartej fali. Widzimy, że są różne scenariusze, one są wrażliwe na poziom zaszczepienia, ale ta dynamika szczepień realizowanych pod nadzorem pana ministra Dworczyka jest naprawdę satysfakcjonująca i raczej takiego ogromnego ryzyka fali nie widzimy - powiedział. Zaznaczył, że należy jednak się liczyć z lekkim wzrostem zachorowań.
