Model badania obejmował takie czynniki jak dynamika powietrza i kropel, parowanie oraz wpływ systemów wentylacyjnych. Według naukowców należy przede wszystkim unikać środkowych siedzeń. Badacze zaprojektowali pojazd symulacyjny wykorzystujący układ 3-3 pasażerów w nieskończonych rzędach w prostokątnej przestrzeni. Następnie zbadano miejsca w rzędzie, aby sprawdzić, w którym miejscu występuje największe ryzyko przeniesienia wirusa. Zespół odkrył, że kropelki powietrza wydzielane przez pasażerów siedzących przy oknie unosiły się dalej w górę pojazdu i tym samym w mniejszym stopniu atakowały przestrzeń innych pasażerów. Jak można było przewidzieć, środkowe siedzenie ma największe ryzyko przeniesienia infekcji. Najbezpieczniejsze miejsce Najmniej narażonym siedzeniem ze wszystkich było siedzenie przy przejściu, ponieważ w tym miejscu system wentylacyjny najskuteczniej ściąga emitowane krople. Krople uwalniane z miejsca przy przejściu były natychmiast odfiltrowywane. Zespół odtworzył warunki, które lepiej odzwierciedlają różnorodność aktywności człowieka w transporcie publicznym w modelach uzupełniających, aby doradzać w zakresie działań, projektowania i obsługi przyszłych systemów wentylacyjnych dla zagwarantowania bezpieczniejszego środowiska. - Te symulacje (...) koncentrowały się na pojazdach transportu publicznego, ale można je rozszerzyć na budynki komercyjne lub mieszkalne, placówki opieki zdrowotnej, biura lub szkoły - powiedział na łamach dziennika "The Jerusalem Post" autor badania Carlos Pena-Monferrer.