Zełenski tłumaczy się z głośnych słów. "Nigdy nie uznamy"
- Nigdy nie uznamy prawnie żadnej rosyjskiej okupacji naszych ziem - stwierdził Wołodymyr Zełenski w trakcie konferencji prasowej z przewodniczącym Rady Europejskiej. Prezydent Ukrainy odniósł się w ten sposób do interpretacji jego stanowiska wygłoszonego w wywiadzie dla Sky News, kiedy to zasugerował możliwość czasowego oddania Rosjanom okupowanego obecnie terytorium w zamian za zakończenie działań wojennych.
Wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego dotycząca ewentualnego zakończenia wojny padła w trakcie konferencji prasowej zorganizowanej w Kijowie z okazji wizyty przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Kosty.
Prezydent Ukrainy odpowiadając na pytania dziennikarzy, podkreślił, że władze w Kijowie nigdy nie uznają zmian granic wymuszonych przez rosyjską inwazję. Jednocześnie Wołodymyr Zełenski stwierdził, że ewentualne rozmowy pokojowe i tymczasowa akceptacja granicy na linii frontu może nastąpić w przypadku zapewnienia "parasolu bezpieczeństwa" NATO w granicach uznawanych przez prawo międzynarodowe.
- Nigdy nie uznamy prawnie żadnej rosyjskiej okupacji naszych ziem. Nie uznamy tych ziem za rosyjskie. To są wyłącznie nasze ziemie. To są wyłącznie nasi ludzie. To są tymczasowo okupowane części Ukrainy - stwierdził.
- Oczywiście to wszystko powróci. Bardzo chciałbym, żeby większość wróciła dyplomatycznie, żeby nie było ofiar. Nie jestem pewien, czy Putin to rozumie, ale chcę, żeby większość cywilizowanego świata to zrozumiała - dodał.
Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski o gwarancjach bezpieczeństwa
W dalszej części wypowiedzi prezydent Ukrainy odniósł się do kwestii geopolitycznej przyszłości kraju i uczestnictwa w międzynarodowych sojuszach. Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego, najlepszą formą gwarancji bezpieczeństwa jest połączenie dwóch elementów, wojskowego - przynależność do NATO i gospodarczego - wejście w skład Unii Europejskiej.
- To dwa wymagania, niezależnie od przyszłych ścieżek dyplomatycznych po zakończeniu wojny. Dla nas UE i NATO są sprawą fundamentalną i tak zostaną. Jestem tego pewien. Nieważne, jak trudne to będzie, jak to dzisiaj by wyglądało, napotkaliśmy wiele różnych trudności. Jakoś sobie poradzimy - podkreślił, dodając, że do NATO powinno zostać włączone całe terytorium Ukrainy, również ziemie okupowane.
Kontynuują swoją wypowiedź, Zełenski zauważył, że dla przyszłości Ukrainy obecność w NATO jest szczególnie ważna ze względu na art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, który określa, że atak na jednego sojusznika jest atakiem na cały Sojusz.
- Jak wiecie, zaproszenie Ukrainy do przyszłego członkostwa w NATO jest pierwszym punktem planu zwycięstwa Ukrainy, który został przedstawiony obecnemu prezydentowi USA Joe Bidenowi i jego następcy Donaldowi Trumpowi - podsumował.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!