- Osoby te zostały przyjęte kilka dni temu z objawami infekcyjnymi: gorączka, bóle kostno-mięśniowe, bóle głowy. Stwierdzono wysokie parametry stanu zapalnego, cechy zapalenia płuc, ale również obecność Legionelli w moczu - powiedział doktor Adam Stangret ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Lekarz poinformował, że obecnie stan małżonków w wieku 53 i 54 lat jest dobry. - Po zastosowanym leczeniu są to osoby już w dużo lepszym stanie, są zaplanowane badania kontrolne i decyzje co do dalszego postępowania. Myślę że coraz bliżej jest już do możliwości wypisania tych państwa do dalszego leczenia domowego - dodał. Na razie nie wiadomo w jaki sposób zakaziły się osoby hospitalizowane w ostrowskim szpitalu. Dochodzenie w sprawie zakażeń prowadzi sanepid. Adam Stangret stwierdził, że "raczej nie wiązał by" tych przypadków z ogniskiem Legionelli w Rzeszowie. Lokalne media poinformowały, że zarówno kobieta jak i mężczyzna nie byli w ostatnim czasie na Podkarpaciu. Rośnie liczba ofiar Dotychczas przypadki legionelli potwierdzono w czterech województwach: podkarpackim, lubelskim, małopolskim i wielkopolskim. Z powodu zakażenia zmarło już jedenaście osób. Jak poinformował w poniedziałek Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie wśród ofiar jest dziesięć osób z Rzeszowa i jedna z powiatu rzeszowskiego, w wieku od 64 do 95 lat. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Legioneloza to choroba układu oddechowego. Jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą. Wywołują ją bakterie Legionella, które występują w wodzie i rozmnażają się w temperaturze 20-50 stopni Celsjusza. Legionellą nie można się zarazić od człowieka ani pijąc wodę, w której znajduje się bakteria. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody.