Po tym, jak prezes Jarosław Kaczyński wskazał na wicepremiera Mateusza Morawieckiego jako swego faworyta i zrugał premier za wolne tempo reform, Szydło znalazła się w trudnej sytuacji - pisze Magdalena Rubaj z "Faktu". Na kogo zatem może liczyć premier? Jedynie na kilka osób w rządzie - odpowiada gazeta. Według "Faktu" stronę Szydło trzymają wyłącznie kobiety: szefowa gabinetu premier Elżbieta Witek, minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska oraz szefowa resortu edukacji Anna Zalewska. Tak przynajmniej powiedział gazecie jeden z członków rządu. "Razem spotykają się u premier. Beata szuka u nich wsparcia" - twierdzi informator "Faktu". Dlaczego premier nie może liczyć na wsparcie ze strony innych ministrów? "Ma słabą pozycję, więc wszyscy tak naprawdę czują się silniejsi. I grają na swoje konto" - mówi jeden z ministrów. Więcej w "Fakcie".