Rzecznik prasowy ds. cywilnych gdańskiego sądu okręgowego sędzia Łukasz Zioła poinformował w czwartek, że "postanowieniem z dnia 22 grudnia 1997 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku ograniczył władzę rodzicielską nad dziećmi obojgu rodzicom poprzez ustanowienie nadzoru kuratora". - W 2001 r. w związku ze zmianą miejsca zamieszkania postępowanie wykonawcze związane ze sprawowanym nadzorem zostało przekazane do Sądu Rejonowego w Kościerzynie - przekazał. Wówczas rodzina przeprowadziła się do domu w Czernikach w gminie Stara Kiszewa na Kaszubach. Jak pisze sędzia, "postanowieniem z dnia 8 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy w Kościerzynie stwierdził brak podstaw do uchylenia nadzoru kuratora" - Następnie postanowieniem z dnia 31 marca 2015 r. sąd ograniczył władzę rodzicielską Piotra G. nad pozostałymi dziećmi poprzez ustanowienie nadzoru kuratora i zobowiązanie go do ukończenia szkoły dla rodziców. Nadzór kuratora ulegał stopniowemu zakończeniu wraz z uzyskaniem pełnoletności dzieci. Ostatecznie zakończono go w maju 2022 r. z uwagi na pełnoletność najmłodszego dziecka - podał sędzia Zioła. Makabra w Czernikach. Sędzia dementuje medialne doniesienia Jednocześnie sędzia zastrzegł, że "ze względu na możliwość ujawnienia danych wrażliwych nie może podać przyczyn ograniczenia władzy rodzicielskiej i szczegółów samego postępowania wykonawczego". - W poprzednich latach do sądu rejonowego w Kościerzynie nie wpłynął również z prokuratury żaden akt oskarżenia przeciwko Piotrowi G. dotyczący czynu kazirodztwa czy też znęcania i nie toczyło się przed tym sądem żadne postępowanie karne z tym związane - podkreślił. Sędzia Zioła odniósł się też do informacji, które pojawiły się w niektórych mediach odnośnie zeznań świadków przed sądem. - Również w żadnej ze spraw prowadzonych w Wydziale Rodzinnym Sądu Rejonowego w Kościerzynie, dotyczących rodziny Piotra G., nie przesłuchiwano świadków, którzy mieliby zeznawać o podejrzeniu kazirodztwa czy wykorzystywania seksualnego dzieci, wbrew pojawiającej się w przestrzeni medialnej informacji w tym względzie - podkreślił. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!