Do szalonego pościgu ulicami Słupska doszło w niedzielę chwilę po godz. 19. Policjanci próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli Volkswagena Transportera. Kierowca samochodu miał jednak inne plany. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych 25-latek przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę. Słupsk: Szalony pościg w parku. Policja wystawiła mandat na 22 tys. zł Jak informuje słupska policja, młody mężczyzna wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego - jechał po chodniku, przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle, jechał kilkoma pasami jezdni na raz. W pewnym momencie 25-latek nagle skręcił i dostał się na teren parku. Jadąc dużą prędkością chciał zgubić policję wśród pieszych alejek, czym stworzył poważne zagrożenie dla wszystkich przechodniów. Gdy dostrzegł, że dalsze próby nie mają sensu, wybiegł z samochodu i zaczął uciekać pieszo. Mężczyzna próbował jeszcze skryć się w jednej z okolicznych klatek schodowych, jednak po kilkuset metrach policjanci ujęli go. 25-latek był pod wpływem narkotyków Badanie narkotestem wykazało obecność środków odurzających w organizmie 25-latka. Okazało się również, że ma on cofnięte uprawnienia do jazdy autem, a wszystkie popełnione przez niego wykroczenia oszacowano na mandat w wysokości niemal 22 tys. złotych oraz 61 punktów karnych. Policja przesłuchuje świadków, prowadzi dochodzenie w sprawie oraz przypomina, że niezatrzymanie się do kontroli jest przestępstwem. "Osoba, która zdecydowała się na ucieczkę przed funkcjonariuszami, odpowiada za popełnione w jej trakcie wykroczenia i spowodowane zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego" - podkreśla Komenda Miejska Policji w Słupsku i apeluje o odpowiedzialność na drogach.