Więcej kłopotów jest na drogach powiatowych. Na drogi lokalne lepiej w ogóle nie wyjeżdżać, bo można zakopać się w śniegu. Według dyżurnego z Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody właśnie z tego powodu w około 253 pomorskich szkołach przerwano zajęcia. . To około 10 procent wszystkich w regionie i o kilkadziesiąt więcej niż wczoraj. Nieczynne są głównie podstawówki i gimnazja wiejskie. W pomorskiem najgorzej sytuacja wygląda w rejonie Bytowa i Człuchowa - tam trzeba było zamknąć nie tylko podstawówki i gimnazja, ale także licea i technika. W rejonie Kościerzyny zamknięto ponadto specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy - powiedział RMF pomorski wicekurator oświaty Piotr Wiśniewski. Placówki są zamknięte głównie ze względu na brak możliwości dojazdu, ale także w niektórych nie ma prądu i wystarczającego ogrzewania. Jeśli pogoda się znacząco nie załamie, już w poniedziałek dzieci powinny pójść do szkoły - ocenia Piotr Wiśniewski. Powoli wraca do normy sytuacja na dworcach kolejowych - opóźnienia mają jedynie pociągi, które dojeżdżają do Trójmiasta z południa Polski. Na gdańskim lotnisku w Rębiechowie samoloty startują i odlatują zgodnie z rozkładem. Wczorajszy sztorm - 11 stopni w 12-stopniowej skali Beaufort'a wyrządził spore szkody sopockiemu molu. Pomost stracił wiele desek, które wiatr wyrywał jak zapałki; zniszczone są dolne pomosty i czołowa ostroga. Na razie jednak trudno jest oszacować straty, ponieważ całe molo jest bardzo oblodzone i niebezpieczne. Wszystkie wejścia są zamknięte, przez całą noc dostępu do pomostu pilnowała straż miejska. Na szczęście sztorm już słabnie - siła wiatru na Pomorzu dochodzi w tej chwili do 5 stopni w skali Beaufort'a. Śnieżyce wyrządziły duże straty na Wybrzeżu Środkowym. We wsi Głobino koło Słupska runął - pod naporem śniegu - dach hali gimnastycznej. W Pogorzelicach niedaleko Lęborka przez silny wiatr zapalił się pociąg osobowy. Na szczęście w obu wypadkach, nikt nie został ranny: