Pogarszają się warunki w woj. podlaskim
Drogi krajowe w Podlaskiem są przejezdne, ale ruch na nich jest utrudniony w związku z opadami śniegu i silnym wiatrem - poinformował dyżurny białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Policja nie zanotowała poważniejszych zdarzeń.
Śnieg pada dziś od wczesnego ranka, a strefa opadów przesuwa się z południa na północ. Wieje silny wiatr, który powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Temperatura wyniesie w dzień maksymalnie od minus 10 stopni do minus 8 stopni Celsjusza - informują służby meteorologiczne.
Drogowcy oceniają, że nawet na drogach krajowych ruch jest utrudniony. Według danych policji, nie ma zablokowanych tras, choć pojawiają się informacje o trudnościach z przejazdem ciężarówek. Np. w okolicy Szypliszek, przy granicy z Litwą, doszło do kolizji trzech tirów, ruch był tam czasowo wstrzymany.
Jak poinformowała Danuta Zdanuczyk z Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Białymstoku, wszystkie służby odśnieżają miasto. Patrole straży pożarnej, która ma pomagać w tranzycie tirów i samochodów ciężarowych, a także patrole policji są w gotowości.
Chodzi o to, by nie powtórzyła się sytuacja z poniedziałku i wtorku, kiedy np. na obwodnicy miasta, którą jeżdżą tiry w tranzycie z centrum Polski w kierunku wschodniej granicy, tworzyły się ogromne korki.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował na konferencji prasowej, że władze miasta nie były zadowolone z pracy firm odśnieżających miasto w poprzednich dniach. Dlatego zostały nałożone na nie kary na łączną kwotę ok. 21 tys. zł za niedostateczne odśnieżanie ulic i chodników. Najwyższa kara to ponad 8 tys. zł. Według Truskolaskiego było dość czasu, aby usługę wykonać lepiej.
Straż miejska wystawiła właścicielom posesji kilkanaście mandatów za nieodśnieżone chodniki.
INTERIA.PL/PAP