Nieczynne przejście graniczne ich nie powstrzymało. Chwycili za drabiny
Grupa migrantów sforsowała nieczynne turystyczne przejście graniczne w Białowieży (woj. podlaskie). Aby przedostać się z Białorusi do Polski posłużyli się drabinami. W pokonaniu ogrodzenia pomogły im również trzy osoby, które zostały po stronie białoruskiej. Całe zdarzenie uchwyciła kamera monitoringu, a Straż Graniczna przekazała, że cudzoziemcy zostali zatrzymani.
Migranci znajdujący się przy granicy polsko-białoruskiej ponownie próbowali przedostać się na teren naszego kraju. W nocy z poniedziałku na wtorek grupa 10 Irańczyków przekroczyła granicę Polski na terenie nieczynnego turystycznego przejścia granicznego Białowieża - Piererow.
"Granica w tym miejscu zabezpieczona jest zaporami i zwojami drutu oraz objęta systemem zabezpieczeń elektronicznych" - przekazano w komunikacie Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Granica polsko-białoruska. Migranci forsowali nieczynne przejście
Chociaż przejście jest nieczynne i ogrodzone, migranci znaleźli na to sposób. W przedostaniu się na polską stronę pomagały im trzy osoby. Na nagraniu zamieszczonym przez funkcjonariuszy Straży Granicznej widać, jak grupa cudzoziemców po tym, jak przeskoczyła ogrodzenie, biegnie w jednym kierunku już na terenie Polski.
Widać także, że pomocnicy nie przedostali się do naszego kraju. "Wycofali się na przejście po stronie białoruskiej, zabierając ze sobą drabiny wykorzystane do sforsowania granicy" - podkreślono w komunikacie.
"Mimo że obszar przy granicy znajdujący się po stronie białoruskiej jest strefą dostępną tylko dla służb białoruskich, cały czas pojawiają się tam osoby próbujące nielegalnie przedostać się do Polski" - dodaje rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Katarzyna Zdanowicz. Niedługo po tym, jak migranci znaleźli się na terytorium naszego kraju, zostali zatrzymani.
Granica polsko-białoruska. Nadal dochodzi do incydentów
Straż Graniczna, która patroluje granicę polsko-białoruską, niemal codziennie odnotowuje przypadki prób przedostania się na teren Polski. W środę doszło do 50 prób nielegalnego przekroczenia granicy, z kolei we wtorek było ich ponad 40.
Niekiedy zdarza się, że cudzoziemcy zachowują się agresywnie w stosunku do polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej. Migranci rzucają w nich konarami, kamieniami czy nawet płonącymi przedmiotami. - Ataki na strażników granicznych są codziennością. Kiedy widzą patrol, w ruch idą kamienie, konary drzew, petardy - mówiła na początku października w rozmowie z Interią major Katarzyna Zdanowicz.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!