Nie żyje czwarta osoba zakażona bakterią Legionella pneumophila. 70-letni mężczyzna zmarł w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie - potwierdził w środę wieczorem dyrektor Szpitala Miejskiego Grzegorz Materna. - To był mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Badania potwierdziły u niego obecność bakterii - poinformował szef placówki. Nie żyją cztery osoby zakażone "chorobą legionistów" Krótko po godz. 13 rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Andrzej Sroka mówił o śmierci trzeciej osoby. - Pacjent przebywał na oddziale chemioterapii - wyjaśnił. Wcześniej o śmierci drugiego pacjenta jako pierwszy informował Polsat News. - Zmarł pacjent, który przebywał na oddziale alergologii w Podkarpackim Centrum Chorób Płuc przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie. Został przyjęty do szpitala w stanie ciężkim. Był obciążony kardiologicznie - potwierdził Andrzej Sroka. Według ustaleń Polsat News zmarły to mieszkaniec Ropczyc (woj. podkarpackie). Pierwsza osoba, która zmarła, była leczona onkologicznie, a powodem ciężkiego przebiegu choroby była wyraźnie osłabiona odporność. Rzeszów: Kolejna ofiara Legionelli. Zakażonych jest 71 osób Szef sanepidu w Rzeszowie dr Jaromir Ślączka przekazał wcześniej, że w środę 23 sierpnia liczba pacjentów zakażonych bakterią wynosiła 71 osób. To o 20 więcej, niż we wtorek. Spośród hospitalizowanych w Rzeszowie osób z potwierdzoną chorobą legionistów, 10 przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Szopena. W związku z rosnącą liczbą zakażonych władze stolicy Podkarpacia powołały sztab kryzysowy i podejmują działania prewencyjne. Jednym z nich będzie przeprowadzona przez najbliższy weekend dezynfekcja sieci wodociągowej w Rzeszowie. Są to działania prewencyjne. To standardowa, nieszkodliwa dla zdrowia procedura. W wodzie może być jedynie wyczuwalna większa ilość chloru - poinformował w środę magistrat. Miasto tymczasowo wyłączyło też wszystkie fontanny, kurtyny wodne i poidełka. Nie wiadomo, co jest źródłem zakażenia Wciąż nie wiadomo, co jest źródłem zakażenia. Wszystkie osoby z "chorobą legionistów" zgłosili się po pomoc z podobnymi objawami tj. wysoką gorączką, złym samopoczuciem i dusznościami. Obecnie są hospitalizowane. Dyrektor rzeszowskiego sanepidu przypomniał, że prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia źródła zakażenia, a także inne działania przeciwepidemiczne, w tym kontrole i pobór wody do badań laboratoryjnych. Pierwsze wyniki badań z pobranych próbek z instalacji wody ciepłej i z punktów pobrań będą znane w poniedziałek. Czas oczekiwania na wyniki badań w kierunku Legionella pneumophila od pobrania próbek trwa do 10 dni. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!