Kontakty Sekretariatu z uczniami polskiej szkoły w Wilnie rozpoczęły się od przypadkowego spotkania na górze Żar w okolicach Bielska - Białej. Wkrótce potem związkowcy z SGiE rozpoczęli zbiórkę na rzecz szkoły. Dzięki SGiE, a także firmom i komisjom zakładowym "S" z całej Polski, dzieci z Wilna dostały nie tylko sztandar, ale i 30 góralskich strojów ludowych. - Święcenie szkolnych sztandarów to na Litwie wciąż rzadkość. Czuje się tu głód polskości, a sztandar pozwoli ją podkreślić. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Uroczystość miała bardzo miły charakter - powiedział przewodniczący Sekretariatu Kazimierz Grajcarek. Sponsorzy zawieźli też młodym Polakom na Litwie komputery, książki i inne niespodzianki. - To nie będzie jednorazowa akcja. Szkoła wymaga remontu. Chcemy chociaż w części go sfinansować - podkreśla Grajcarek. Sztandar uszyła siostra Janina Detka z zakonu salezjanek z Częstochowy. Góralskie stroje szyto natomiast w Poroninie. Uczniowie z Wilna już kilka miesięcy temu rozpoczęli naukę beskidzkich i zakopiańskich pieśni i tańców.