Policjanci otrzymali zgłoszenie o wężu w domu na Bemowie w nocy z 19 na 20 czerwca. Funkcjonariuszy zaalarmowali przestraszeni mieszkańcy. Gad znajdował się w salonie i wyglądał groźnie. Wąż miał około metra długości. Mundurowi zabezpieczyli go pod szafą i poprosili o pomoc strażników miejskich z Ekopatrolu. Warszawa. Wąż tajwański w salonie, akcja służb "Strażnicy wcale nie mieli łatwego zadania. W pokoju było mało miejsca, a wąż próbował uciec do szpary w podłodze. Na szczęście zwierzę, onieśmielone widokiem tylu osób w mundurach, straciło nieco ze swej szybkości i po chwili wylądowało bezpiecznie w pojemniku transportowym" - czytamy w komunikacie warszawskiej straży miejskiej. Po sprawdzeniu, czy gad nie doznał żadnych obrażeń, następnego dnia przewieziono go do Centrum CITES działającego na terenie warszawskiego zoo. Tam potwierdzono, że jest to niegroźny wąż tajwański. "Gad nie jest jadowity. W naturze zamieszkuje południowo-wschodnią Azję, m.in. Tajwan, Półwysep Koreański, Tajlandię oraz Półwysep Malajski. Żyje około 12 lat, osiągając nawet do 2 i pól metra długości" - podają strażnicy miejscy. Nie podano, jak gad pojawił się w salonie. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!