Tragedia podczas egzaminu na prawo jazdy. Kursant nie żyje

Oprac.: Karolina Głodowska
Nie żyje 63-letni mężczyzna, który zasłabł podczas egzaminu praktycznego na prawo jazdy w Ostrołęce. O życie kursanta ratownicy medyczni walczyli kilkadziesiąt minut, jednak reanimacja nie przyniosła efektów. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratora.

Do tragicznej śmierci mężczyzny, starającego się o prawo jazdy, doszło na rondzie im. Radomskiego w Ostrołęce (woj. mazowieckie).
Jak wynika z relacji lokalnego portalu, zdający egzamin kursant nagle zasłabł, a zaraz potem stracił przytomność. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Po przyjeździe ratownicy błyskawicznie rozpoczęli reanimację.
Czytaj też: Koszmarny wypadek na A4. Całe miasto w żałobie
Walka o życie mężczyzny trwała kilkadziesiąt minut, jednak kierowcy nie udało się uratować.
Ostrołęka. Zmarł w czasie egzaminu na prawo jazdy
O szczegółach tragicznego egzaminu w rozmowie z portalem eostroleka.pl poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce komisarz Tomasz Żerański. Policjant przekazał, że zgłoszenie dotarło do funkcjonariuszy "w godzinach porannych".
Mundurowi ustalili, że starający się o zdanie egzaminu praktycznego mężczyzna był mieszkańcem powiatu nowodworskiego. Miał 63 lata.
Jak poinformował kom. Żerański na miejscu przeprowadzono "czynności wyjaśniające" - policjanci pod nadzorem prokuratora pracowali na rondzie im. Radomskiego, ustalając szczegóły tragicznego w skutkach zasłabnięcia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!