"Na tym etapie śledztwa istnieją podstawy do postawiania zarzutu inwestorowi popełnienia przestępstwa z art. 90 prawa budowalnego, czyli popełnienia samowoli budowlanej" - powiedziała Bogdanowicz. Wskazała, że właściciel wypożyczalni posadowił obiekt budowlany bez jakiegokolwiek zgłoszenia do odpowiedniego organu administracji architektoniczno-budowlanej. Poinformowała, że we wtorek zostały wykonane czynności z udziałem podejrzanego. Został przesłuchany. "Mogę (...) powiedzieć, że przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia" - oznajmiła. Nie ujawniła treści wyjaśnień. Bogdanowicz podkreśliła, że śledztwo jest w początkowym etapie. Zapowiedziała, że teraz będą wykonywane kolejne czynności, zostaną powołani biegli zakresu budownictwa, którzy ocenią, czy obiekt był zbudowany zgodnie ze sztuką budowalną, a także przede wszystkim, czy stanowił realne i bezpośrednie zagrożenie dla ludzi, a w konsekwencji być może czy (...) mogło to - PAP doprowadzić do śmierci trzech ofiar owego zdarzenia. Do tragicznego wypadku doszło na parkingu przy górnej stacji wyciągu narciarskiego Rusiń-Ski w Bukowinie Tatrzańskiej w poniedziałek przed godz. 11. Zerwany dach spadł wprost na cztery osoby. Mimo reanimacji nie udało się uratować 52-latki i jej 15-letniej córki. 21-latka - druga córka zmarłej kobiety - w bardzo ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Nowym Targu, gdzie zmarła wieczorem tego samego dnia.