Kraków: Zamknięte będą kawiarnie i sklepy
W niedzielnej ceremonii pogrzebowej pary prezydenckiej na krakowskim Rynku Głównym i przyległych ulicach będzie mogło wziąć udział około 100 tysięcy osób. Dla pozostałych mają być ustawione telebimy w innych częściach miasta.
Krakowianie i osoby, które przybędą do miasta na pogrzeb pary prezydenckiej nie będą miały dostępu do Wawelu, gdzie w katedrze zostanie pochowany prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. Zamknięta ma zostać również Droga Królewska, którą przemaszeruje kondukt żałobny z Rynku Głównego na Wawel. Ze względów bezpieczeństwa niedostępne będzie także zakole Wisły.
Osoby, które przybędą na pogrzeb, będą mogły natomiast wejść na Rynek Główny, gdzie przed Bazyliką Mariacką odbędzie się msza św. Zapewne wszyscy na Rynku się nie pomieszczą. Będą więc mogli stać w dochodzących do niego ulicach. Na Rynku oraz sąsiadujących z nim ulicach mają zostać zlikwidowane wszelkie ogródki kawiarniane, stragany, inne punkty handlowe czy elementy małej architektury. W niedzielę na tym obszarze nie będą funkcjonować kawiarnie, restauracje i sklepy.
- Kramy będą powoli rozbierane i znikną na okres soboty i niedzieli. Jest to dość uciążliwe, ale rozporządzenie nie przewiduje żadnych wyjątków. W poniedziałek zaczniemy wracać na krakowski Rynek - powiedziała Anita Bialic, właścicielka jednego z kramów przed Sukiennicami. - Dostaliśmy rozporządzenie, że ogródki spod Ratusza mają zniknąć na sobotę i niedzielę. Będziemy znosić stoliki już w piątek po południu - usłyszeliśmy od Anny Kołtuńskiej, menedżerki restauracji "Ratuszowa".
Majchrowski: Kraków przyjmie godnie prezydenta
Na czas uroczystości zabezpieczony zostanie teren wokół Sukiennic, które są w remoncie. - Postaramy się, aby Sukiennice wyglądały czysto i estetycznie. Nie jesteśmy jednak w stanie zlikwidować rusztowań, gdyż prace remontowe są już w zaawansowanej fazie - poinformował Marek Durczewski, przedstawiciel wykonawcy remontu.
Kto nie dotrze do centrum Krakowa, ceremonię pogrzebową będzie mógł oglądnąć na telebimach rozmieszczonych w różnych częściach miasta. Początkowo planowano, aby takim miejscem były Błonia, ale ta lokalizacja nie jest brana pod uwagę, bowiem ma służyć jako jedno z lądowisk dla helikopterów. Ekrany, na których będzie można oglądać uroczystości mają więc zostać rozmieszczone na Rynku Głównym oraz w rejonie centrum Krakowa (np. plac Wolnica) oraz na terenie Sanktuarium w Łagiewnikach.
Osoby, które wybiorą się na ceremonię pogrzebową na Rynku muszą liczyć się z tym, że spory odcinek drogi będzie trzeba przejść na piechotę, bowiem część ulic zostanie wyłączona z ruchu tramwajowego i autobusowego. Nie ma co natomiast wybierać się w niedzielę do centrum samochodem.
Dariusz Nowak o utrudnieniach w Krakowie:
Ze względu na to, że na pogrzeb pary prezydenckiej przyleci do Krakowa wiele głów państw i oficjeli z całego świata, w niedzielę będzie także utrudniony dojazd do Krakowa z innych miejscowości, szczególnie od strony zachodnio- północnej, a więc rejonu lotniska w Balicach.
Osoby, które chcą przyjechać do Krakowa przed niedzielnymi uroczystościami, a jeszcze nie zarezerwowały noclegu, mogą mieć z tym wielki problem. Krakowskie hotele przeżywają oblężenie.
- Po ogłoszeniu, że para prezydencka zostanie pochowana na Wawelu zainteresowanie pobytem w naszym hotelu bardzo wzrosło. Nie mamy już żadnych wolnych miejsc - powiedziała Joanna Cigorin, menedżerka hotelu Sheraton w Krakowie. - Napłynęło bardzo dużo rezerwacji od wczoraj i wszystkie miejsca są już zajęte - poinformował Wojciech Wróblewski, zastępca dyrektora Hotelu Qubus.
Pokoje z widokiem na Wawel można zarezerwować w hotelu Royal. Izabela Milewska z działu rezerwacji poinformowała nas wczoraj po południu: - Zostało już tylko kilka miejsc, w tym jeden jednoosobowy pokój z widokiem na Wawel w cenie dwóch tysięcy złotych za dobę.
(TYM, JŁ)
Czytaj również:
