Filmik opublikowany przez aktorkę Hannę Turnau wyświetlono już ponad dwa miliony razy. Na nagraniu widzimy Turnau, która próbuje nagrać na Krupówkach krótką relację, jednak po kilku sekundach podchodzi do niej mężczyzna przebrany za białego misia. - Nie ma tak. Chcecie, to sobie zapłaćcie i nie ma sprawy - mówi mężczyzna. - Ale my tu nagrywamy self-tape - odpowiada Turnau. - Czy nagrywasz, czy cokolwiek, to my tutaj stoimy, chcesz z nami, proszę bardzo, zapłać nam - jednoznacznie wskazuje mężczyzna. - Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto - podsumowuje z uśmiechem autorka instagramowej rolki, którą podpisała "Kiedy chcesz nagrywać self-tape na Krupówkach, lepiej weź gotówkę. Z życia wzięte". Zakopane i afera o misia. Internauci oburzeni Zachowanie nagranego mężczyzny wzbudziło niechęć komentujących. Zwracają oni uwagę na niekulturalne podejście do turysty, uderzają w górali i wytykają im "pazerność na kasę". "Takie chamstwo powinno zniknąć z ulicy" - napisała jedna z użytkowniczek. Nagranie Turnau udostępniono na popularnych w sieci profilach, a niedługo potem o spotkaniu z misiem na Krupówkach pisać zaczęły media. "Od wczoraj myślę, co ja mam teraz zrobić. Tego się nie spodziewałam. Ponad dwa miliony odtworzeń mojej zakopiańskiej rolki" - napisała w sobotę w relacji na Instagramie Turnau. W kolejnym wpisie zauważyła, że obecnie na Zakopane "leje się potworny hejt". "Chciałam powiedzieć tym, co nie wiedzą, że jestem zakopianką z krwi i kości. Zakopane to nie tylko chamski pseudomiś (ten prawdziwy stoi przy oczku)" - dodała. Przekazała również, że rolka to część większej całości, w której miała zachęcić do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta. "Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnym przypadkiem" - podkreśliła. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!