Komenda Powiatowa Policji w Świebodzinie opublikowała "wyczyn" kierowcy, który na czerwonym świetle wjechał na przejazd kolejowy. Policja poinformowała w komunikacie, że "szczęśliwie nie doszło do tragedii". Świebodzin. Wjechał na przejazd i utknął Osobowe auto znalazło się między opadającymi rogatkami, których nie był w stanie sforsować. Chwilę później obok pojazdu przejechał pociąg. Na szczęście maszynista wyhamował, a samochód nie znajdował się na trasie przejazdu pociągu. Nierozważnego kierowcę czeka surowa kara - 15 punktów karnych i mandat w wysokości 2500 złotych. Świebodzin. Chwile grozy na przejeździe. Apel służb Policja przekazała, że ignorowanie znaku STOP jest zabronione. Czerwone światła oraz opadające szlabany to widoczny znak zbliżającego się pociągu. "Może on poruszać się ze znaczną prędkością, ma ogromną wagę. Zatrzymanie takiego zestawu wymaga czasu i dużej odległości" - czytamy w policyjnym komunikacie. Służby przypomniały, że na terenie powiatu świebodzińskiego dochodziło już do tragicznych wypadków śmiertelnych na przejazdach kolejowych. Zaapelowano o rozwagę. Przypomniano ponadto, że "w przypadku kiedy pojazd znajdzie się na przejeździe, należy wyłamać szlaban i zjechać z torowiska". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!