W czwartek na terenie tymczasowego ośrodka dla imigrantów wybuchł bunt. Agresywni cudzoziemcy próbowali sforsować ogrodzenie oraz zabezpieczenia obiektu. - W czasie buntu dochodziło do różnych form agresji przejawiających się niszczeniem przedmiotów będących na wyposażeniu ośrodka. Imigranci podpalali różne przedmioty, rzucali krzesłami, niszczyli kamery monitoringu - poinformowali policjanci. - Bunt wynikał z niezadowolenia przebywających tam osób - dodała policja. Na zamieszczonym nagraniu widać, że agresorzy krzyczeli "freedom" (wolność - po ang.) i domagali się wypuszczenia z ośrodka, by mogli udać się do Niemiec. WIDEO: Bunt migrantów. Nagrania z ośrodka dla cudzoziemców "Niemal 600 policjantów brało udział w Operacji Policyjnej mającej na celu deeskalacje emocji, które towarzyszyły podczas buntu w tymczasowym ośrodku dla imigrantów w Wędrzynie. Dzięki skutecznym i profesjonalnym działaniom policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej sytuacja została ustabilizowana. Ale wciąż w tym miejscu stacjonują duże siły Policji, które czuwają nad bezpieczeństwem" - poinformowała Lubuska Policja. "Funkcjonariusze Straży Granicznej przy wsparciu Policji opanowali sytuację w ośrodku,gdzie osoby,które wcześniej nielegalnie przekroczyły granice UE zaczęły niszczyć mienie i atakować. Zniszczenia będzie trzeba naprawić" - napisała Straż Graniczna na Twitterze. - Najważniejsza informacja jest taka, że podczas tych wydarzeń żaden z osadzonych nie zdołał się oddalić z tego miejsca - poinformowali policjanci. - Imigranci widząc koncentrację tak dużych sił i środków policji mieli przekonanie, że każda następna próba wywołania zamieszek okaże się bezskuteczna. Ale policjanci wciąż stacjonują na poligonie w Wędrzynie, aby mieć pełną kontrole nad zachowaniem osób tam przebywających - uspokajają lubuscy policjanci.