Wacław L. przestępstwa popełnił w latach 1946-53. Ustalono, że jako prokurator wojskowy podczas pokazowych procesów żądał dla przeciwników ludowej władzy kary śmierci. W czterech przypadkach zarzucono mu współudział w zabójstwie, bo domagał się dokonania wyroku zaraz po jego ogłoszeniu. Uniemożliwiał w ten sposób skazanym złożenie prośby o ułaskawienie. W pozostałych 11 przypadków podżegał do zabójstwa. Oprawca nie przyznaje się do winy. Mówi, że wykonywał polecenia przełożonych. Dodaje, że gdyby ich nie wypełniał, sam trafiłby od więzienia. Chociaż nie czuje się winny, przyznaje, że do dzisiaj odczuwa głęboki żal i współczuje prześladowanym.