Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Ziobro o nowych faktach

Oprac.: Aleksandra Wieczorek

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,5 tys.
Udostępnij

Nowe informacje w sprawie wypadku na autostradzie A1. - Ustalenia biegłego pokazują, że samochód bmw jechał z szybkością co najmniej 253 km/h - powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk odniósł się w ten sposób do wypadku z 16 września. W zdarzeniu zginęła trzyosobowa rodzina, w tym pięcioletnie dziecko.

Zniszczone na autostradzie A1 bmw
Zniszczone na autostradzie A1 bmwPolsat News

16 września 2023 r. po godz. 19 na autostradzie A1 w Sierosławiu (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) w tragicznym wypadku z udziałem samochodów bmw i kia zginęła trzyosobowa rodzina, w tym pięcioletnie dziecko.

W środę głos w tej sprawie podczas konferencji prasowej w Tomaszowie Mazowieckim zabrał Zbigniew Ziobroktóry objął nadzorem postępowanie w tej sprawie. Jak wskazał, ustalenia biegłego pokazują, że samochód bmw, który uczestniczył w wypadku jechał z prędkością co najmniej 253 km/h.

Wypadek na A1. "Bmw jechało z prędkością co najmniej 253 km/h"

Ziobro podkreślił, że dowody w tej sprawie zebrane zostały "bardzo skrupulatnie", zaś pewne czynności opóźniły się z uwagi na potrzebę pozyskania autoryzowanych narzędzi informatycznych pozwalających na uzyskanie dostępu do danych z samochodu.

- Samochód, który jest przedmiotem analiz biegłego to bardzo nowoczesna jednostka, która posiada w swojej pamięci zapisy elektroniczne istotne dla odtworzenia parametrów, m.in. szybkości jazdy tego pojazdu - mówił Ziobro.

Dodał, że biegły informował prokuraturę, że polska filia BMW nie posiadała narzędzi informatycznych pozwalających na uzyskanie dostępu do zapisów z samochodu i musiał sprowadzić je z zagranicy.

Jak przekazał, taki program udało się pozyskać z Niemiec we wtorek, a w środę od godzin rannych prowadzono już czynności związane z odtworzeniem tego wypadku. - Ustalenia te pokazują, że samochód bmw jechał z szybkością co najmniej 253 km/h. To pozwoliło prokuraturze w oparciu o wstępną opinię, którą wydał biegły, przygotować dalsze czynności procesowe, które będą oznaczały przejście tej sprawy w inną fazę procesu - powiedział.

Podkreślił, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego w sprawach, które wymagają wiedzy specjalnej prokurator musi posłużyć się przed sądem opinią osoby, która posiada wiedzę specjalistyczną.

- Dzięki urządzeniom znajdującym się w tym samochodzie prędkość można było ustalić dużo precyzyjniej i szybciej niż klasycznymi metodami w takich sytuacjach - wskazał.

Wypadek z udziałem bmw. Zbigniew Ziobro o kierowcy

Ziobro pytany o doniesienia medialne dotyczące pokrewieństwa funkcjonariusza, który przybył na miejsce wypadku z kierowcą bmw powiedział, że ustalenia śledczych tego nie potwierdziły. - Natomiast na pewno jest to osoba, którą stać na najlepszych adwokatów, którzy wiedzą, jak w takich sprawach kwestionować materiał dowodowy i przewrócić tezy prokuratury, ewentualnie zarzuty przed sądem, gdyby prokuratura występowała z jakimiś wnioskami. Prokurator musiał tak przygotować ten materiał, aby być pewnym, że tę sprawę obroni przed sądem - powiedział.

We wtorek Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim opublikowała informację w sprawie tragicznego wypadku na A1, w której poinformowała, że w sprawie tej "trwają intensywne czynności dowodowe i przesłuchania świadków".

"Tuż po zdarzeniu z udziałem prokuratora i biegłego dokonano oględzin miejsca wypadku, zwłok oraz obu uczestniczących w wypadku samochodów marki BMW i KIA. Przesłuchano w charakterze świadków osoby, które podjęły próbę udzielenia pomocy ofiarom, a także osoby, które utrwaliły moment tragedii na kamerach we własnych pojazdach. Przeprowadzono również badanie trzeźwości i test na obecność substancji odurzających u kierującego bmw z wynikiem negatywnym" - napisano w informacji.

Tragiczny wypadek w woj. łódzkim. Świadkowie udostępnili nagrania

Sprawa związana z wypadkiem budzi wątpliwości z racji tego, że początkowo policja informowała, iż w zdarzeniu brał udział tylko jeden samochód. Jak się jednak później okazało, na miejscu wypadku znajdował się także inny pojazd.

Po zdarzeniu w mediach społecznościowych udostępniano nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich, jak jeden z pojazdów uderza w tył drugiego. Następnie kia uderza w barierki i staje w płomieniach.

Zdaniem świadków samochód, który nadjechał z tyłu, poruszał się ze znaczną prędkością.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Przydacz w "Graffiti": W wielu aspektach Zbigniew Rau realizuje dobrze politykę zagraniczną
      Przydacz w "Graffiti": W wielu aspektach Zbigniew Rau realizuje dobrze politykę zagranicznąPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1402
      Super
      relevant
      454
      Hahaha
      haha
      145
      Szok
      shock
      169
      Smutny
      sad
      140
      Zły
      angry
      179
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      2,5 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na