Sześciolatek zawisł na ogrodzeniu i zaczął się dusić. Jest w ciężkim stanie
Sześcioletni chłopiec z gminy Żytno w powiecie radomszczańskim trafił w ciężkim stanie do szpitala. Podczas przechodzenia przez ogrodzenie, chłopiec zawisł na nim w niefortunny sposób i zaczął się dusić. - Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - przekazała w rozmowie z Interią rzecznik prasowy KWP w Łodzi Aneta Sobieraj.

Dramatyczny incydent miał miejsce w środę w gminie Żytno (woj. łódzkie). Sześciolatek bawił się na podwórku wokół domu. Najprawdopodobniej chciał przejść przez ogrodzenie i zaczepił kurtką o wystający element. Nie był w stanie samodzielnie się uwolnić ani wezwać pomocy.
- Informację o zdarzeniu dostaliśmy ok. godz. 14. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Poważnie ucierpiał w nim sześcioletni chłopiec - powiedziała w rozmowie z Interią. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Sześciolatek zawisł na ogrodzeniu. Sprawę wyjaśnia prokuratura
Chłopiec wisiał na ogrodzeniu przez pewien czas. Na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec pogotowia ratunkowego. Z powodu podduszenia sześciolatek został przetransportowany do pobliskiego szpitala.
- Pracujemy nad wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia. Na miejscu cały czas trwają czynności policji pod nadzorem prokuratury - poinformowała policjantka.