Łódź: Zdanowska z dodatkowym poparciem
Posłanka PO Hanna Zdanowska ma szansę zostać drugą kobietą rządzącą wielkim miastem. W pierwszej turze o ponad 10 proc. wyprzedziła ona lidera SLD w Łódzkiem Dariusza Jońskiego. Przed II turą zyskała dodatkowe - także dość nieoczekiwane - poparcie.
Zdanowską w II turze wsparł premier i lider Platformy Donald Tusk. Według niego, Zdanowska jest "właściwą osobą na właściwym miejscu i będzie na właściwym miejscu", bo jest osobą kompetentną, która "całe życie oddała budowaniu swojego miasta, lepszego otoczenia, ale i więzi między ludźmi".
Hanna Gronkiewicz-Waltz, która ponownie została prezydentem stolicy, tym razem już w pierwszej turze, również poparła Zdanowską. Obie panie chcą, aby współpraca Łodzi z Warszawą systematycznie się rozwijała, by w jak najkrótszym czasie oba miasta stworzyły, wspólnie z otaczającymi je miejscowościami, jedną aglomerację.
Spośród kandydatów na prezydenta Łodzi, którzy odpadli w pierwszej turze, Zdanowską poparł Włodzimierz Tomaszewski (startował z listy Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego). W pierwszej turze zajął trzecie miejsce, a zagłosowało na niego ponad 35,7 tys. osób.
Kandydatka PO może również liczyć na poparcie PiS. We wtorek władze łódzkiego PiS zaapelowały do mieszkańców Łodzi o poparcie jej w II turze. Zarząd Okręgu Łódzkiego PiS podkreślił, że PiS chce, aby prezydentem Łodzi była osoba uczciwa, wrażliwa na problemy społeczne, dla której interes miasta będzie ważniejszy od doraźnych celów partyjnych, a podstawą sprawowania władzy - "jakość moralna i mocne podstawy etyczne". W pierwszej turze na kandydata PiS Witolda Waszczykowskiego zagłosowało 31,7 tys. osób.
Jednocześnie jednak kierownictwo PiS rozważa ukaranie szefa łódzkich struktur posła Jarosława Jagiełły. Władze tej partii mają pretensje, że bez konsultacji zaapelował o poparcie Zdanowskiej.
Kandydatka PO ma 51 lat. Ukończyła studia na Wydziale Budownictwa i Architektury Politechniki Łódzkiej. Z zawodu jest inżynierem środowiska. Była dyrektorem biura Łódzkiej Izby Przemysłowej, radną i wiceprezydentem Łodzi ds. edukacji, sportu, funduszów unijnych, dróg i transportu publicznego. W 2007 r. z listy PO została wybrana do Sejmu.
31-letniego Jońskiego wspiera od samego początku przewodniczący Sojuszu Grzegorz Napieralski, który przekonuje, że "to młody, bardzo dynamiczny człowiek, ale też świetny gospodarz". Napieralski nie ukrywa zadowolenia, że polityk Sojuszu znalazł się w drugiej turze wyborów i przypomina, że od ośmiu lat "to pierwsza realna możliwość wygrania prezydentury w Łodzi".
Na Jońskiego stawia też b. prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, który w ub. tygodniu udzielił mu oficjalnego poparcia. Zdaniem b. prezydenta "Łódź potrzebuje świeżego powietrza i świeżych ludzi na czele". B. prezydent chwalił też Jońskiego za to, że wyraził gotowość współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami, które weszły do Rady Miejskiej w Łodzi.
W ubiegłym tygodniu kandydat SLD zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w II turze zaproponuje wszystkim ugrupowaniom, które mają swoich przedstawicieli w radzie miejskiej, porozumienie ponad partyjnymi podziałami. W łódzkim samorządzie PO ma 23 radnych, SLD - 11 a PiS - 9 radnych. Joński widział np. na stanowiskach wiceprezydenta: Witolda Waszczykowskiego, który był kandydatem PiS, oraz Wiesławę Zewald z PO.
Spośród kandydatów, którzy już w pierwszej turze "odpadli" w walce o fotel prezydenta Łodzi Jońskiego poparł lider Samoobrony Paweł Frankowski, na którego zagłosowały 842 osoby oraz niezależna kandydatka, prof. Zdzisława Janowska, którą w pierwszej turze poparło 11,6 tys. osób.
Joński przez ostatnie miesiące pełnił funkcję wiceprezydenta Łodzi. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Łódzkiej i podyplomowe studium Prawa i Administracji na Uniwersytecie Łódzkim. W lutym tego roku został wybrany przez partyjnych kolegów na nowego przewodniczącego Sojuszu w regionie. Był inicjatorem styczniowego referendum, w którym odwołano prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego.
Kampania Zdanowskiej jak i Jońskiego wyglądała podobnie jak przed pierwszą turą. Spotkania z mieszkańcami, konferencje prasowe. Na ulicach widać billboardy kandydatów, plakaty; na niektórych słupach oświetleniowych po 21 listopada zawisły tekturowe postaci Jońskiego, który w rękach trzyma kartkę z kalendarza z datą 5 grudnia.
Na spotkaniach z mieszkańcami Łodzi kandydaci przypominali najważniejsze punkty swojego programu. Celem Zdanowskiej jest m.in. włączenie Łodzi w sieć autostrad, dróg ekspresowych oraz szybkiej kolei. To wiąże się m.in. z budową nowoczesnego, podziemnego dworca dla kolei dużych prędkości. Jej zdaniem należy też tworzyć nowe miejsca pracy w oparciu o małe i średnie przedsiębiorstwa. Konieczna jest rewitalizacja śródmieścia i wybudowanie tzw. nowego centrum Łodzi.
Z kolei Joński wśród priorytetów wymienia poprawę infrastruktury drogowej, działania na rzecz czystego i ekologicznego miasta, współpracę z uczelniami i przedsiębiorcami. Wśród najważniejszych inwestycji drogowych wymienia m.in. rozbudowę i modernizację trasy tramwaju relacji Wschód-Zachód, budowę obwodnicy Nowosolna czy przebudowy kilkudziesięciu ważnych ulic w mieście. Chce także wybudować Instalację Termicznego Przekształcenia Odpadów Komunalnych.
W pierwszej turze na kandydatkę PO zagłosowało 34,04 proc. wyborców, na kandydata SLD - 24,01 proc.
INTERIA.PL/PAP