Krzysztof Kopania dodał, że po przesłuchaniu śledczy podejmie decyzję co do ewentualnego wniosku do sądu o tymczasowe aresztowanie. Jak wyjaśnił prokurator, do zdarzenia doszło w ostatni dzień stycznia tego roku na dworcu PKS Łódź-Fabryczna, ok. godziny 11. Sześcioletnia dziewczynka i jej matka, mieszkające poza Łodzią, zamierzały pojechać do domu. Uwagę obecnych tam osób zwrócił starszy mężczyzna, który obserwował kobietę z dzieckiem, zaczepiał także jej córkę. "W pewnym momencie kobieta oddaliła się na chwilę, pozostawiając dziewczynkę na ławce. Poszła w kierunku rozkładu jazdy, aby sprawdzić możliwe połączenia. Wówczas obserwujący dziecko mężczyzna podszedł do niego, chwycił je za rękę i energicznie próbował się z nim oddalić" - wyjaśnił Kopania. Dziewczynka zaczęła krzyczeć, wówczas matka pobiegła w stronę mężczyzny. Sześciolatka zdołała się wyrwać. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja ustaliła tożsamość napastnika, który został zatrzymany. W piątek w Prokuraturze Łódź-Śródmieście 65-letniemu obywatelowi Litwy przedstawiono zarzut usiłowania pozbawienia wolności sześcioletniej dziewczynki. Jak poinformował rzecznik, na obecnym etapie nie są znane motywy działania podejrzanego.