Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kim naprawdę jest Paul Potts?

Kopciuszek z Port Talbot, skromny sprzedawca telefonów, pracownik Tesco i klasowa "oferma" - tak było do "Britain's Got Talent". Później flesze, oklaski, podziw i wielki szacunek.

Paul Potts - 36-letni mieszkaniec walijskiego Port Talbot - jest tym typem człowieka, który wyróżnia się z tłumu. Przeciętnie ubrany, trochę szary i nijaki na pierwszy rzut oka.

"Sprzedawca telefonów stał się księciem i podbił Wielką Brytanię - a telewizja na chwilę zmieniła się w dobrą wróżkę" - pisze "Przekrój".

W programie "Brytania ma talent" oczrował jury i publiczność nietypowym, jak na ten rodzaj programu, utworem - arią z opery "Turandot".

, na same kursy wydał aż 12 tysięcy funtów" - jak pisze "Przekrój".

W chwili obecnej nadal pracuje w sklepie z telefonami, choć mógłby zarabiać na swoim wizerunku. Jego najbliższe plany? Spłata potężnych długów i nowe zęby. Kariera potem.

INTERIA.PL

Zobacz także