Nabył je anonimowy mieszkaniec Szczecina. Teksty pozostaną więc w Szczecinie, ale nie wiadomo czy będą ogólnie dostępne. Dyrektor Książnicy Pomorskiej ma nadzieję, że nowy właściciel rękopisów, w swej wspaniałomyślności odda je chociaż w depozyt Książnicy.